Z Mistrzostw Europy przywiózł dwa krążki

To była udana końcówka sezonu halowego w wykonaniu Tomasza Rysio. Najpierw na Mistrzostwach Polski Masters lekkoatleta z Włodawy, reprezentujący teraz barwy Agrosu Chełm, wygrał konkurs skoku wzwyż, a z Mistrzostw Europy wrócił z dwoma medalami.

Halowe Mistrzostwa Polski, które odbyły się pod koniec lutego w Toruniu, miały być dla Tomasza Rysio najważniejszym sprawdzianem formy przed marcowymi Mistrzostwami Europy Masters. Zawodnik z Włodawy startował w trzech konkurencjach. W biegu na 60 metrów stracił trzecią pozycję przez nagły skurcz mięśni i ostatecznie wbiegł na metę jako czwarty. – Natychmiast po sprincie musiałem stawić się na rozbiegu skoczni w dal – mówi Rysio. – Próbne rozbiegi nie wyglądały dobrze, doskwierał mi ból łydki.

Mimo wszystko postanowiłem spróbować zdobyć medal, a finalnie naciągnąłem tylko mięsień dwugłowy uda i zakończyłem rywalizację po jednej próbie na czwartym miejscu. Za kilka godzin zaplanowany był konkurs skoku wzwyż. W mojej głowie pojawiały się myśli o rezygnacji, ale nie mogłem odpuścić. Po błyskawicznej regeneracji w wannie z lodem i rozgrzewce ból był na tyle znośny, że mogłem pozwolić sobie na skakanie z krótkiego rozbiegu. I zrobiłem to – wygrałem konkurs i zdobyłem Tytuł Mistrza Polski Masters M35 w skoku wzwyż – cieszy się Tomasz.

Po Mistrzostwach Polski było trochę czasu na wyleczenie wszystkich kontuzji. Na szczęście się udało i zawodnik w pełni zdrowy pojechał na Halowe Mistrzostwa Europy Masters, które odbyły się w Toruniu i trwały od 17 do 23 marca. Choć apetyt na wygraną w skoku wzwyż był duży, to ostatecznie wrócił z imprezy z dwoma brązowymi medalami: w skoku wzwyż oraz w skoku w dal. – Po raz kolejny przywiozłem do Włodawy medale z imprezy międzynarodowej. Pobiłem także swoją halową życiówkę z lat młodości, co bardzo dobrze prognozuje na sezon letni.

Jeszcze trochę cierpliwości, kwestia roku może dwóch i złamię barierę 2 m wzwyż i 7 m w dal. Bardzo w to wierzę. Chciałbym bardzo podziękować mojemu trenerowi, panu Andrzejowi Wysokińskiemu, który jest niezwykle ważnym element tej całej układanki. Wspólnie przygotowujemy plany treningowe. Nagrywamy treningi techniczne, po czym on na gorąco je analizuje i poprawia błędy. Bez niego ta sztuka na pewno by się nie udała. Podziękowania kieruję również do sponsorów.

Przygotowania na tym poziomie generują duże koszty, a dzięki ich wsparciu mogę skupić się na przygotowaniach. W sezonie 2024 wspierają mnie państwo Tadeusz i Teresa Łągwa – WZURiB, ubezpieczenia Artur Lis, Franciszek Brzozowski – Energetyk, Żaneta Rysio – Holeshots. Zimą zmieniłem również klub na Agros Chełm, od którego otrzymuję wsparcie. Dziękuję również rodzinie i znajomym za ciepłe słowa i wsparcie – wylicza brązowy medalista ME. (bm)

News will be here