Zamknięci za ekranami

Przy ul. Rejowieckiej, wzdłuż drogi krajowej nr 12, rozpoczęła się budowa ekranów dźwiękochłonnych. Mieszkańcy są oburzeni, bo zamiast przezroczystych paneli są montowane aluminiowe. – Z okien naszych domów widzimy blachę – twierdzą. – A na zebraniach urzędnicy zapewniali nas, że na naszej ulicy ekrany będą przezroczyste.

– Gdybyśmy od samego początku wiedzieli, że ekrany dźwiękochłonne będą z aluminiowych paneli, chyba nikt z nas nie zaakceptowałby ich budowy – mówi mieszkanka ul. Rejowieckiej. – Pamiętam spotkanie w Szkole Podstawowej nr 3 sprzed kilku lat, podczas którego na temat ekranów była ożywiona dyskusja. Wielu mieszkańców sprzeciwiało się ich budowie, ale urzędnicy zapewniali nas, że panele przed domami będą przezroczyste. Dlatego ostatecznie większość z nas odpuściła.

Ponadto z ust jednego z urzędników padła deklaracja, że po wybudowaniu obwodnicy północnej Chełma, gdy ruch ciężkich samochodów przejdzie poza miasto, będą wykonane nowe pomiary hałasu i jeśli nie zostaną przekroczone normy, nastąpi demontaż ekranów.

Budowa ekranów wzdłuż drogi krajowej nr 12 na Rejowieckiej ruszyła kilka miesięcy temu, ale dopiero niedawno rozpoczął się montaż paneli. Ku olbrzymiemu zdziwieniu mieszkańców są one aluminiowe, a nie przezroczyste. – Zostaliśmy dosłownie odcięci od świata. Z okien naszych domów spoglądamy na blachę. Takiego widoku nikt z nas się nie spodziewał – przekonuje mieszkanka Rejowieckiej. – Na pewno tej sprawy nie odpuścimy, będziemy domagać się interwencji prezydenta Banaszka.

Okazuje się jednak, że zgodnie z projektem przebudowy krajowej „Dwunastki”, przezroczyste ekrany akustyczne będą zamontowane w niewielkiej liczbie. – Ich dokładna lokalizacja jest do wglądu od co najmniej roku w dokumentacji projektowej opublikowanej na stronie internetowej miasta, w zakładce „Przebudowa Drogi Krajowej nr 12 w granicach administracyjnych Miasta Chełm” – wyjaśnia Biuro Prasowe Prezydenta. – Nie wiemy czy i na jakiej podstawie podczas spotkań z mieszkańcami w 2017 roku urzędnicy zapewnili mieszkańców, że w pobliżu ich posesji będą zamontowane ekrany przezroczyste, skoro nie wynikało to z dokumentacji.

Magistrat tłumaczy, że konieczność montażu zabezpieczeń akustycznych w postaci ekranów o określonych parametrach została nałożona przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Lublinie decyzją z 4 czerwca 2016 roku w sprawie środowiskowych uwarunkowań dla powyższego przedsięwzięcia. – W odpowiedzi na oczekiwania mieszkańców na etapie uzyskiwania Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej w 2018 r. dla tej inwestycji została przeprowadzona ponowna ocena oddziaływania na środowisko, która miała na celu całkowite wyeliminowanie ekranów akustycznych – wyjaśniają urzędnicy.

– Miasto zaproponowało zastosowanie alternatywnych rozwiązań ograniczających emisję hałasu, m.in. tzw. cichą nawierzchnię i dźwiękoszczelne okna. Dodatkowym argumentem było zaktualizowanie prognozy ruchu, która uwzględniała planowaną realizację drogi ekspresowej S12, będącej alternatywą dla obecnie funkcjonującej krajowej „Dwunastki”.

Chodziło o zmniejszenie ruchu na terenie miasta. Mimo to po przeprowadzonych analizach akustycznych, z uwzględnieniem zaktualizowanej prognozy ruchu, inspektorzy dopuścili jedynie zmniejszenie powierzchni ekranów w stosunku do pierwotnej decyzji RDOŚ. Zbyt wysokie przekroczenia norm emisji hałasu nie pozwoliły na całkowite zastąpienie ekranów zaproponowanymi rozwiązaniami alternatywnymi, a także na szersze zastosowanie przezroczystych barier dźwiękowych ze względu na ich ograniczone możliwości tłumienia hałasu – dodają urzędnicy.

Ratusz podkreśla, że ekrany nieprzezroczyste charakteryzują się lepszymi właściwościami pochłaniającymi dźwięk od ekranów przezroczystych. Ich działanie polega zarówno na ograniczeniu działania bezpośredniej fali akustycznej, jak i na pochłanianiu części fali dźwiękowej, która w przypadku ekranów przezroczystych zostaje odbita w przeciwnym kierunku. (s)

News will be here