Zanim zaświecą latarnie

– Proszę zapytać w gminie, dlaczego w Kraśniczynie oświetlenie uliczne włączane jest dopiero o 18.30, kiedy ciemno od jesieni do wiosny robi się o wiele wcześniej. I co z projektem wymiany oświetlenia na energooszczędne? Gmina dostała na to pieniądze, a nic się z tym nie dzieje – z taką prośbą zadzwonił do nas ostatnio Czytelnik z Kraśniczyna.

Jak doprecyzował, w pochmurne dni od zmierzchu do 18.30, kiedy zapalają się uliczne lampy, w Kraśniczynie panują egipskie ciemności, przez co jest bardzo niebezpiecznie. Najgorzej – jego zdaniem – jest na początku ul. Kościuszki, czyli odcinku drogi wojewódzkiej nr 846, gdzie nie ma chodnika i ludzie zmuszeni są chodzić poboczem. – Ciekawi mnie też, co się stało z dotacją z Polskiego Ładu, którą Kraśniczyn otrzymał na wymianę oświetlenia, a o której mówiło się jeszcze w poprzedniej kadencji. W sąsiednich gminach już lampy powymieniali, a w Kraśniczynie nie – narzekał nasz rozmówca.

Tak jak prosił, zapytaliśmy w gminie, dlaczego lampy uliczne włączane są dopiero o 18.30 i co z wymianą oświetlenia na energooszczędne. Odpowiedzi, które pewnie nie do końca zadowolą naszego Czytelnika, udzieliła Anna Mróz, zastępca wójta gminy Kraśniczyn. – Zgodnie z przyjętym harmonogramem, od 1 września 2024 r., lampy uliczne w gminie świecą od 18.00 do 21.00.

Jeśli chodzi o lampy przy drodze wojewódzkiej sterowane są one poprzez zegary astronomiczne, które automatycznie dopasowują się do zmieniających się godzin wschodu i zachodu słońca, zmniejszają zużycie energii, a tym samym pozwalają generować oszczędności – usłyszeliśmy od wicewójt. – Jeśli chodzi o wymianę opraw oświetleniowych na energooszczędne, to ma to nastąpić do 29 maja 2025 r.

Na pocieszenie naszemu Czytelnika przypominamy, że problem z ciemnościami od zmierzchu do 18, czy 18.30 przynajmniej na najbliższe pół roku, niebawem rozwiąże się sam. Od marca słońce zaczyna zachodzić po godzinie 17, a od przesunięcia czasu na letni, co nastąpi 30 marca, będzie zachodziło po godz. 19. (kg)