Zima w natarciu, samochody w rowach

Ze względu na obfite opady śniegu na wielu drogach powiatu włodawskiego panowały trudne warunki. Od poniedziałku (25 stycznia) odnotowano kilka groźnych kolizji. Na szczęście skończyło się na strachu, utrudnieniach w ruchu i zniszczonych pojazdach, bo nikt wskutek tych zdarzeń nie ucierpiał.

Pierwsze trzy kolizje były spowodowane powalonymi przez ciężki śnieg drzewami i konarami. Tak było m.in. w Osowie (gm. Hańsk), Lucie (gm. Włodawa) i Nowym Załuczu (gm. Urszulin). Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło też we wtorek (26 stycznia) w Dołhobrodach na drodze wojewódzkiej nr 816.

– Na miejscu policjanci ustalili, że 54-latka podróżująca volkswagenem wpadła w poślizg, co doprowadziło do przewrócenia się pojazdu na dach – mówi Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – Z auta zaczął wydobywać się dym, ale kierująca zdołała sama opuścić pojazd, zanim się zapalił. Zagrożenie zostało w porę opanowane. Największe utrudnienia spowodował kierowca TIR-a, który wpadł do rowu na drodze wojewódzkiej nr 812 w okolicach Kolonii Kaplonosy.

Ciągnik siodłowy z naczepą złożył się wpół i zablokował cały jeden pas ruchu w kierunku Białej Podlaskiej. By takich sytuacji było jak najmniej, kierowcy powinni pamiętać o podstawowym przygotowaniu aut do zimy. Przed ruszeniem w podróż bezwzględnie należy usunąć śnieg i lód nie tylko z szyb, ale z całego nadwozia. Druga żelazna zasada to zdjęcie nogi z gazu i zachowanie większej odległości od poprzedzającego nas pojazdu. Unikajmy gwałtownych manewrów, nagłego hamowania, zwracajmy baczną uwagę na pieszych w okolicach przejść – wylicza pani rzecznik. (bm)

News will be here