Zjawa znad dworu

Sielec, dwór, połowa lat 30. XX w.

„Była to jakgdyby postać niewiasty w staromodnej sukni… Postać, wyszedłszy z alejki, sunęła (nie znać było nóg) przez gazon w stronę zgromadzonych”. Mowa o tajemniczej zjawie znad dworu Rzewuskich w Sielcu, która miała pokazywać się tam przed laty pod koniec lipca.

Dworek w Sielcu w gminie Leśniowice był niegdyś siedzibą rodziny Rzewuskich. Później funkcjonowała tam podstawówka, a od kilku lat obiekt stał pusty. Gminni urzędnicy najpierw szukali zainteresowanego dzierżawą, w nadziei, że uda się ciekawie i z pożytkiem dla okolicznych mieszkańców zagospodarować dworek. Ale nikt do dzierżawy się nie zgłosił. W końcu mieszkańcy Sielca podczas zebrań wiejskich opowiedzieli się za sprzedażą budynku wraz z przylegającym do niego parkiem podworskim. Nie od razu znalazł się zainteresowany kupnem, ale ostatni przetarg doszedł do skutku. Przetarg wygrało małżeństwo byłych mieszkańców gminy Leśniowice. Nieruchomość sprzedano za prawie 600 tys. zł.

Trwają formalności związane z finalizacją transakcji przed notariuszem. Tymczasem Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków na fejsbukowym profilu zamieścił historię sieleckiego dworku wraz z kopią ciekawego artykułu „Kroniki Nadbużańskiej” z 1933 r., podpisanego „K.Lech”. W artykule tym autor relacjonuje swoje przeżycia z pobytu w sieleckim dworze w 1932 r. Zapewnia przy tym, że świadkami opisywanych zdarzeń było oprócz niego jeszcze ponad 30 „wiarygodnych osób”. Miało do nich dojść właśnie na terenie majątku Rzewuskich, w pobliżu dawnej kaplicy. W artykule sprzed blisko 90 lat czytamy, że 31 lipca o godz. 21 domownicy zauważyli „świetlane widmo”, ale ich pogoń za duchem nie przyniosła rezultatu.

Następnego dnia domownicy z gronem gości o tej samej porze oczekiwali na zjawę i ujrzeli ją. W artykule czytamy: „Była to jakgdyby postać niewiasty w staromodnej sukni. Rozpoznać można było głowę oraz wcięcie w pasie. Postać, wyszedłszy z alejki, sunęła (nie znać było nóg) przez gazon w stronę zgromadzonych. Zbliżywszy się o 30 kroków, postać zawróciła i popłynęła wzdłuż bzowego szpaleru w stronę kaplicy, gdzie jak i dnia poprzedniego rozwiała się. Zorganizowana natychmiast obława nie natrafiła na niczyje w ogrodzie ślady.”. Według autora artykułu zjawa pojawiała się jeszcze ponoć trzykrotnie.

Joanna Jabłońska, wójt gminy Leśniowice, mówi, że gdy była dzieckiem, słyszała legendy o zjawie znad dworu w Sielcu. Na swoim fejsbukowym profilu także udostępniła tę ciekawostkę i artykuł z 1933 r., będący w posiadaniu konserwatorów zabytków.

Ciekawe historie

Wkrótce okaże się, jakie plany mają nowi właściciele odnośnie sieleckiego dworku. Ciekawych historii związanych z tym miejscem nie brakuje. Budynek oraz park figurują w rejestrze zabytków woj. lubelskiego. Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków informuje, że zespół dworsko-parkowy w Sielcu zlokalizowany jest w miejscu historycznej siedziby „Smoków herbu Ślepowron”, wzmiankowanej w 1441 r. Kolejni właściciele – Uhrowieccy herbu Suchekomnaty – wznieśli w tym miejscu pod koniec XVI w. niewielki zamek.

Od końca XVII wieku do 1944 r. założenie pozostawało własnością Rzewuskich. W obrębie szczątkowo zachowanych murów zamku – Rzewuscy wznieśli w 2. poł. XIX w. murowany dwór. W tym czasie założono też park. Zespół usytuowano na północnej krawędzi bagnistej doliny rzeczki Krzywulki, będącej prawobrzeżnym dopływem rzeki Udal. Z informacji przekazywanych przez konserwatorów zabytku wynika, że dwór i zabudowania folwarczne zostały spalone przez ustępujące pod koniec lipca 1915 r. wojska rosyjskie. Rzewuscy odbudowali dwór w okresie międzywojennym z częściowym zachowaniem pierwotnej formy.

Ostatnim dziedzicem Sielca był Dominik Rzewuski junior, który zmarł w maju 1944 roku. Wdowa po Dominiku – Wanda Kamila z Lechnickich wraz z córką Wandą Żeligowską opuściły rodowe dobra tuż przed wkraczającą w czerwcu 1944 roku Armią Czerwoną i wyjechały do Warszawy. Do Sielca już nigdy nie powróciły. Otrzymały urzędowy zakaz przebywania na terenie powiatu chełmskiego. Na mocy Dekretu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej „dobra Sielec” przejął Skarb Państwa. Majątek rozparcelowano, a zespół pozostawał we władaniu: gminy, kółka rolniczego i spółdzielni.

W budynku zachowały się wyjątkowe, kręcone schody, podłogi i drzwi z lat świetności dworu. Otoczenie stanowi piękny park, którego główną część stanowi aleja wiekowych jesionów prowadząca bezpośrednio do dworu. W skład drzewostanu parkowego wchodzi około 250 drzew z 11 gatunków. Przy wjeździe na teren parku ustawiona jest barokowa figura NMP Assunty. W sąsiedztwie zachowały się również ruiny baszty (od kilku lat jest też w prywatnych rękach) oraz muru obronnego z lat 1590-1602. (mo, fot. UG Leśniowice, Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków)

News will be here