Zobaczył radiowóz i wjechał w znak

Do 3 lat pozbawienia wolności grozi 59-latkowi z gminy Hańsk. Kierowca passata na widok radiowozu zjechał z szosy i przywalił w znak drogowy. Okazało się, że jechał na podwójnym gazie, a jakby tego było mało, nie miał prawa jazdy.

W środę (20 marca) po godzinie 13 policjanci z Komisariatu Policji w Urszulinie patrolowali okoliczne miejscowości. – W Hańsku-Kolonii ich uwagę zwrócił kierujący volkswagenem, który po zobaczeniu radiowozu tak starał się prawidłowo wjechać na skrzyżowanie, że uderzył w znak drogowy – mówi asp. szt. Kinga Zamojska-Prystupa z KPP we Włodawie. – Funkcjonariusze przystąpili do wyjaśniania powodów tego lekkomyślnego zachowania. Woń alkoholu towarzysząca zatrzymanemu nie pozostawiała żadnych wątpliwości co do jego stanu.

Badanie alkomatem wykazało bowiem blisko promil tej substancji w jego organizmie. Kolejne naruszenie prawa wyszło na jaw po sprawdzeniu kierującego w policyjnych systemach informatycznych. 59-latek w momencie kontroli nie posiadał uprawnień do kierowania. Jego auto zostało odholowany na parking strzeżony. Wkrótce mieszkaniec gminy Hańsk odpowie za wykroczenia oraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości . Za to przestępstwo grozi do 3 lat pozbawienia wolności. (bm)

News will be here