Mariusz Kowalewski nie będzie jednak sekretarzem gminy Wyryki. Choć w ubiegłym tygodniu wyryccy urzędnicy nieoficjalnie mówili, że Kowalewski wygrał konkurs na to stanowisko, w którym był jedynym kandydatem, to oficjalnie komisja konkursowa uznała, że nie spełnia on jej oczekiwań. – Następny konkurs na pewno będzie ogłoszony – zapewnia wójt gminy Barnard Błaszczuk.
Tyle, że sytuacja zaczyna przypominać tę za kadencji wójta Andrzeja Ćwirty (2006-2018), który przez wiele lat urzędował bez sekretarza. Co prawda co jakiś czas ogłaszał konkurs, ale nikt spełniał jego oczekiwań. Warto przypomnieć, że stanowisko sekretarza jest obligatoryjne w każdej gminie.
Więcej o kandydacie na sekretarza gminy Wyryki i kulisach konkursu w papierowym wydaniu „Nowego Tygodnia”. (pk


































