Cmentarz straszy… pustką

Cmentarz komunalny w Rejowcu wygląda tak, jakby w gminie od lat nikt nie umarł. Ale pochówki odbywają się regularnie. Tyle że ludzie robią wszystko, by położyć zmarłych na cmentarzu parafialnym. Wcisnąć w kąt, alejkę, czy miejsce po starym grobowcu. Bo miejsca od dawna tam nie ma.

Budowa cmentarza komunalnego w Rejowcu rozpoczęła się jeszcze w 2002 roku. Szybko okazało się, że lokalizacja była bez sensu. – Daleko od centrum i kościoła, przy drodze wojewódzkiej, przy której niebezpiecznie prowadzić kondukt pogrzebowy a na dodatek za odrolnienie gruntów 2 i 3 klasy musieliśmy płacić przez 10 lat duży podatek – przypomina Tadeusz Górski, burmistrz Rejowca.
To jemu poprzednik zostawił w „spadku” dokończenie rozpoczętej budowy cmentarza. – Grunt był kupiony, procedura trwała, nie mogliśmy się już wycofać – mówi Górski.
Do dzisiaj na ogrodzonym betonowym płotem terenie stoi tylko krzyż. Gmina przygotowała co prawda kilka kwater, ale nikt nie chce chować tam bliskich. Jedyne ciało, jakie spoczęło na cmentarzu komunalnym to były znalezione przy pracach budowanych szczątki nieznanej osoby. Gmina pochowała je w kartonowej trumnie. Gmina proponowała przekazanie cmentarza miejscowej parafii, ale proboszcz nie jest zainteresowany. – To rzeczywiście kłopot, ludzie wolą chować bliskich na cmentarzu parafialnym, ale z miejscem od dawna jest bardzo krucho – mówi ks. kanonik Andrzej Jeżyna, proboszcz parafii im. Św. Jozafata w Rejowcu.
Ludzie kombinują jak mogą. Jeśli mają kilka grobów bliskich przenoszą szczątki do jednego. Odkupują miejsca po likwidowanych grobach, za które nie wpłynęła opłata. Wyszukują każdego kąta i skrawka ziemi, na którym da się jeszcze zmieścić kwaterę.
– Dla parafii cmentarz to kula u nogi, najlepiej jakby był komunalny albo prywatny, ale do tego powinna funkcjonować firma, która nim zarządza, sprzedaje kwatery, wykonuje pomniki, organizuje pogrzeby itd. – mówi proboszcz Jeżyna.
Chętnych brak, bo nikt nie widzi interesu. – W tym a najdalej w przyszłym roku miejsce na parafialnym cmentarzu się skończy. Więc ludzie będą musieli zacząć chować bliskich na komunalnym – uważa proboszcz. – Jak pierwsza rodzina się zdecyduje, to będą kolejne. (bf)

News will be here