Pijany szarżował BMW między straganami po placu Łuczkowskiego

Znamy więcej szczegółów dotyczących zatrzymania w niedzielne południe na placu Łuczkowskiego w Chełmie, gdzie trwał odpustowy jarmark, kierowcy BMW. 31-latek z gminy Żmudź szarżujący po placu między straganami zatrzymał się dopiero, gdy strażnicy miejscy urządzili pościg i zablokowali mu drogę. Był kompletnie pijany.

W niedzielne południe (8 września) chełmska starówka była wyjątkowo oblegana, bo wielu mieszkańców Chełma i regionu zjechało na uroczystości odpustowe do sanktuarium na Górze Chełmskiej. Było około godz. 12.30 – trwała akurat suma pontyfikalna – gdy, patrolujący ul. Lubelską i plac Łuczkowskiego strażnicy miejscy zauważyli BMW. Auto wjechało na plac  wbrew obowiązującemu tam zakazowi ruchu w obu kierunkach.

– Strażnicy próbowali zatrzymać kierującego pojazdem, ale ten nie zatrzymał się do kontroli drogowej i podążał pojazdem dalej wzdłuż straganów, gdzie przebywała znaczna ilość ludzi – relacjonuje Mariusz Gałęziowski, komendant Straży Miejskiej w Chełmie. – W wyniku pościgu i zablokowania drogi pojazdem służbowym strażnicy miejscy ostatecznie zatrzymali kierującego pojazdem i uniemożliwili mu dalszą jazdę. W wyniku kontroli stwierdzili, że kierujący jest pod wpływem alkoholu (silna woń alkoholu). Kierującemu odebrali kluczyki od pojazdu uniemożliwiając dalszą jazdę, zastosowali środki przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek ujmując sprawcę, powiadomili patrol Policji, który na miejscu zdarzenia przejął czynności zgodnie z właściwością.

Kierowca BMW – 31-letni mieszkaniec gminy Żmudź – został przebadany przez policjantów na zawartość alkoholu. Wynik badania potwierdził, że 31-latek był pijany. Miał w sobie około 2 promili alkoholu. Kierowcę „na podwójnym gazie” policjanci zatrzymali, a BMW odebrała jego matka. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Chełmie. (mo, fot. nadesłane)