Od 13 czerwca nie daje znaku życia. Potrzebuje leków, bez nich może dojść do tragedii. 29-letnia kobieta z Chełma zaginęła w Croydon pod Londynem. Jej bliscy są w rozpaczy, a każda minuta może być na wagę życia.
Zaginiona to 29-letnia Klaudia pochodząca z Chełma, od kilku lat mieszkająca w Wielkiej Brytanii. 11 czerwca wyszła z domu w Londynie i udała się w nieznanym kierunku. Dwa dni później, 13 czerwca, po raz ostatni skontaktowała się z rodziną. Wedle ostatnich danych, przebywała w Croydon w południowym Londynie.
Od tego czasu kontakt się urwał – Klaudia nie dała znaku życia ani znajomym, ani rodzinie, a jej telefon jest nieaktywny. Co gorsza, jak czytamy w komunikacie o zaginięciu, 29-latka powinna regularnie przyjmować leki, których nie ma przy sobie. Bez nich cierpi na poważne zaburzenia psychiczne, które mogą zagrażać jej zdrowiu, a nawet życiu. „Może potrzebować również pomocy medycznej” – podano w komunikacie, okraszonym nagłówkami „bardzo pilne” i „zagrożenie życia”.
W mediach społecznościowych trwa dramatyczna akcja poszukiwawcza. Bliscy, znajomi z Chełma i członkowie polskiej społeczności w Anglii udostępniają posty z rysopisem i zdjęciem zaginionej. Sprawę nagłaśniają grupy Polaków w Londynie, a apel o pomoc trafił także do organizacji charytatywnych.
Rysopis zaginionej: mniej więcej 160-162 cm wzrostu, piwne oczy, włosy w kolorze ciemny blond. Znaki szczególne: tatuaż na prawej ręce, udzie i plecach.
Jeśli ktokolwiek widział 29-letnią chełmiankę lub ma informacje o jej losie, proszony jest o natychmiastowy kontakt z policją Croydon pod numerem telefonu +44 788 151 3170 / numer referencyjny CAD 5963/13JUN25 lub zgłoszenie przez najbliższy komisariat. (p, fot. Zaginieni przed laty)