Stowarzyszenie OdNowa, do którego należy prezydent Chełma Jakub Banaszek, podpisało umowę koalicyjną z Prawem i Sprawiedliwością. Znalazł się w niej punkt, co ogłosił sam prezes Jarosław Kaczyński, w którym mowa, że OdNowa wskaże kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy w najbliższych wyborach samorządowych. Media ogólnopolskie spekulują, że ma nim być włodarz Chełma. Ale czy rzeczywiście karty zostały już rozdane?
Pierwsze nieoficjalne informacje o Jakubie Banaszku, rzekomym kandydacie Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy w kolejnych wyborach samorządowych, pojawiły się kilka miesięcy temu, gdy grupa polityków związanych wcześniej z Porozumieniem Jarosława Gowina, w tym prezydent Chełma, założyła stowarzyszenie OdNowa. Sam Banaszek newsa potraktował jako medialne spekulacje i nie odniósł się do sprawy.
W ubiegłym tygodniu wokół Jakuba Banaszka zrobiło się jeszcze głośniej. Stowarzyszenie OdNowa oficjalnie podpisało umowę koalicyjną z Prawem i Sprawiedliwością. Znalazł się w niej punkt dotyczący wspólnego kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy w wyborach samorządowych, które najprawdopodobniej odbędą się wiosną 2024 roku. Potwierdził to sam Jarosław Kaczyński, prezes PiS-u.
I znów w ogólnopolskich mediach padło nazwisko włodarza Chełma, jakoby to właśnie on miał za niespełna trzy lata stanąć w szranki z obecnym prezydentem Warszawy, Rafałem Trzaskowskim. Nie wiadomo, czy w umowie wprost zapisano, że to Jakub Banaszek ma kandydować na prezydenta stolicy z ramienia Zjednoczonej Prawicy, czy też że wspólnego kandydata wskaże OdNowa. Banaszek, który w latach 2014-2018 był radnym Dzielnicy Warszawa Ochota, podobnie jak kilka miesięcy temu, sprawy nie skomentował.
Osoby z najbliższego otoczenia prezydenta Chełma twierdzą jednak, że Jakub Banaszek póki co jest skupiony na swoich obowiązkach w mieście i rozpoczętych projektach. Przede wszystkim zaplanowanych inwestycjach i utworzeniem zapowiedzianego przed ponad miesiącem Euro-Parku, czyli strefy aktywności gospodarczej. (s)
