Biedak, uwierzył, że rozkochał w sobie „amerykańską żołnierkę”…

Zdarzało się, że to spragnione miłości kobiety traciły głową i pieniądze dla „spotkanych” w internecie „amerykańskich oficerów”. Tym razem ofiarą takiej miłości padł mężczyzna – 46-latek z powiatu krasnostawskiego uwierzył, że rozkochał w sobie „amerykańską żołnierkę”.

Jedną z metod na wyłudzenie pieniędzy, stosowaną od długiego już czasu jest oszustwo „na amerykańskiego żołnierza”. – Oszust wyszukuje w Internecie samotne osoby, po czym nawiązuje z nimi kontakt. Posługując się zdjęciami z sieci, przedstawia się jako amerykański żołnierz, który aktualnie jest poza granicami swojego kraju – opowiada młodszy aspirant Anna Chuszcza, rzecznik krasnostawskiej policji. – Przestępca poprzez regularny kontakt i przedstawienie wyssanych z palca historii swojego życia, zdobywa zaufanie ofiary, a następnie prosi o pomoc finansową, np. na zakup biletu lotniczego do Polski lub bardzo drogie leczenie. Gdy ofiara oszustwa prześle pieniądze na konto przestępcy, zostaje i bez „ukochanego” i bez pieniędzy – dodaje.

Dotąd ofiarami tej metody w zasadzie zostawały (tak przynajmniej można sądzić z doniesień pasowych) same kobiety. Ale jak się okazuje również mężczyźni w takich sytuacjach nie są całkiem bezpieczni…

W ubiegły piątek z zawiadomieniem, że padł ofiarą takiego oszustwa, zgłosił się 46-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego, który we wrześniu 2024 r., za pośrednictwem internetu zaczął korespondować z nieznajomą, która podawała się za amerykańską żołnierkę przebywającą obecnie na misji w Syrii.

– W pewnym momencie zaczęła prosić o pieniądze. Mężczyzna zgodził się jej pomóc i wykupywał karty podarunkowe, którymi doładowywały wirtualny portfel oszustki. W sumie przelał w ten sposób 13 tys. zł – relacjonuje rzecznik Chuszcza. „Żołnierka” przekonywała mieszkańca powiatu krasnostawskiego, że chce wziąć urlop i przyjechać do niego, w pewnej chwili zaczęła mu wmawiać, że… w podzięce za dotychczasową pomoc zamierza przesłać mu paczkę, w której znajdowałoby się 1,5 mln dolarów. 46-latek miał jedynie wnieść opłatę w wysokości 6 tys. zł by ją odebrać. – Na szczęście w porę zorientował się, że może mieć do czynienia z oszustami i nie wpłacił tych pieniędzy na wskazane konto – mówi rzecznik policji w Krasnymstawie.

Policja apeluje o ostrożność w nawiązywaniu nowych znajomości w mediach społecznościowych, czy innych portalach w Internecie, zwłaszcza jeśli poznana osoba prosi nas o pieniądze. – Oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania. Dlatego też tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ich ofiarą – przypomina rzecznik Chuszcza. (kg)