Burmistrz dementuje, ale…

– Nie zamierzam powołać swojego zastępcy, ale jeżeli kogokolwiek zatrudnię na tym stanowisku, to z pewnością będzie to osoba związana z prawą stroną sceny politycznej – tak burmistrz Włodawy Wiesław Muszyński (Lewica) zdementował na łamach lokalnej prasy krążące po Włodawie pogłoski, że w ratuszu niebawem ma pojawić się zastępca burmistrza.

Deklaracja o gotowości współrządzenia z prawicą samorządowca, który zasłynął z otwartości na środowiska LGBT i organizował kampanię prezydencką Robertowi Biedroniowi jest jednak zaskakująca. Co ciekawe, takiej współpracy nie wyklucza lider lokalnych struktur PiS – Wiesław Holaczuk. Tylko co na to partyjna góra i elektorat obydwu ugrupowań?

Burmistrz Włodawy Wiesław Muszyński (42 l.), to niewątpliwie postać nietuzinkowa. Przed rokiem jego nazwisko pojawiło się w największych światowych mediach za sprawą listu, jaki wystosował do burmistrz francuskiego miasteczka Saint-Jean-de-Braye, które na wieść, że współpracująca z nim gmina Tuchowo z Małopolski przyjęła stanowisko, że „jest strefą wolną od ideologii LGBT” postanowiło zerwać z nią współpracę. Muszyński napisał, że rozumie decyzję francuskich samorządowców, ale jako Europejczyk i Polak chce zatrzeć złe wrażenie związane z zaistniałą sytuacją i zapewnić, że nie wszystkie miasta w Polsce są homofobiczne. – Pragnę zapewnić, że Polska w zdecydowanej większości to kraj ludzi otwartych, szanujących różnorodność i wielokulturowość w każdym aspekcie – przekonywał W. Muszyński, zapraszając Saint-Jean-de-Braye do nawiązania współpracy z Włodawą.

Czy o Włodawie znowu zrobi się głośno, przynajmniej w Polsce? Od pewnego czasu po mieście krąży bowiem pogłoska o zamiarze zatrudnienia na stanowisku zastępcy burmistrza osoby z PiS i możliwym powstaniu we Włodawie i powiecie egzotycznej koalicji Lewicy z PiS.

Co prawda Muszyński oficjalne zdementował tę informację, zapewniając na łamach jednej z gazet, że nie wie, skąd wzięła się ta plotka i że ktoś próbuje wkręcić w coś jego oraz mieszkańców Włodawy, ale jednocześnie dodał: – „Powiem krótko, w najbliższym czasie nie planuję zatrudniania zastępcy, a jeśli zajdzie taka potrzeba, to na pewno poinformuję o tym włodawian. Jeżeli kogokolwiek zatrudnię na tym stanowisku, to z pewnością będzie to osoba związana z prawą stroną sceny politycznej, aby udowodnić niedowiarkom, że współpracuję z każdym, bez względu na poglądy”.

I ta druga część wypowiedzi burmistrza, który jest szefem struktur powiatowych włodawskiej lewicy, byłym pełnomocnikiem Roberta Biedronia w ostatnich wyborach prezydenckich, odebrana została jako sygnał o możliwej zmianie koalicji w powiecie, którą obecnie tworzy PSL z lokalnym komitetem burmistrza. Wywołała niemałe zdziwienie zarówno wśród lewicowych, jak i prawicowych wyborców.

Tymczasem lider włodawskiego PiS Wiesław Holaczuk przyznaje, że pomiędzy Muszyńskim a PiS były już nawet takie rozmowy, podczas których padła nawet propozycja objęcia przez niego stanowiska zastępcy burmistrza.

– Otrzymałem taką propozycję od burmistrza. Było to kilka miesięcy temu, ale odmówiłem – mówi Holaczuk. – Jako partia jesteśmy zainteresowani kompleksowym przejęciem władzy w starostwie, gdzie według mnie źle się dzieje. Obsadzanie zaś tylko eksponowanych stanowisk nie wchodzi w grę – byłoby to nie fair wobec społeczeństwa, a do tego z pewnością byłoby źle odebrane. Nie chcemy handlować stołkami, tylko mieć realny wpływ na to, co dzieje się w powiecie.

Jesteśmy przekonani, że dzięki temu, iż nasz lider Jacek Sasin jest wicepremierem, a PiS ma władzę w województwie, moglibyśmy o wiele skuteczniej zdobywać fundusze rządowe i unijne na projekty i wyczekiwane przez mieszkańców inwestycje. Oczywiście jesteśmy otwarci na dialog z każdą stroną – także z PSL. Mamy zielone światło ze strony partii na zawiązanie dowolnej koalicji, więc teraz, wraz z nadejściem wiosny, chcemy te plany wprowadzić w życie. Będziemy rozmawiać i z SLD, i z PSL. Jeśli rokowania nie przyniosą rezultatu, zostaniemy przy swojej dotychczasowej roli opozycji. Nie chcemy robić niczego na siłę, ale też nie chcemy bezwolnie przyglądać się temu, jak obecna koalicja rządzi w powiecie.

Czy zatem we włodawskim samorządzie będzie to bardzo gorąca wiosna? (gd)

News will be here