Agata Fisz, była prezydent Chełma, ucina spekulacje. Jej nazwiska nie będzie na żadnej liście w jesiennych wyborach parlamentarnych, choć przez długi czas kusiła ją podobno Koalicja Obywatelska. Jak sama mówi, po 12 latach rządzenia miastem, chce odpocząć od polityki.
– Decyzję o tym, że nie zamierzam kandydować ani do sejmu, ani do senatu, podjęłam dużo wcześniej, jeszcze zanim zaczęły się tworzyć listy wyborcze – mówi Agata Fisz. – Zdania nie zmienię, nie będzie mnie na żadnej liście.
Byłą prezydent Chełma podobno długo kusiła Koalicja Obywatelska. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, proponowano jej wysokie miejsce na liście w okręgu nr 7 (Chełm – Biała Podlaska – Zamość), nawet pierwsze. Miałaby na niej reprezentować Inicjatywę Polską, na czele której stoi Barbara Nowacka, obok Grzegorza Schetyny (Platforma Obywatelska) i Katarzyny Lubnauer (.Nowoczesna).
– Postanowiłam trochę odpocząć od polityki, po 12 latach prezydentury i ciężkiej pracy na rzecz miasta – mówi Agata Fisz. – Nie oznacza to jednak, że całkowicie wycofuję się z życia politycznego. Skupiam się na pracy zawodowej, która daje mi dużo satysfakcji – dodaje. Była prezydent w kwietniu br. została pełnomocnikiem zarządu we włodawskim Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej.
Agata Fisz od lat działa w Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jest szefową chełmskich struktur partii i wiceprzewodniczącą wojewódzkiej organizacji. Miała też propozycję kandydowania z list lewicy, ale również odmówiła. Gdyby się zgodziła, dostałaby pierwsze miejsce.
Była prezydent Chełma dotąd tylko raz kandydowała w wyborach parlamentarnych. W 2001 roku dosłownie otarła się o mandat. Zabrakło jej kilkuset głosów, by dostała się do sejmu. (ps)
