Cementownia pod wodą

Gigantyczne wyrobisko po cementowni w Rejowcu Fabrycznym wkrótce zniknie pod krystalicznie czystą wodą. Powstanie jeden z większych zbiorników w regionie, a dobrze zagospodarowany może być atrakcją przyciągającą turystów. Miasto zapowiada, że dobrze przygotuje się do wykorzystania walorów zalewu.

Zakład w Rejowcu Fabrycznym już w 2019 roku wstrzymał produkcję cementu. Ostatni piec wypalający klinkier został wkrótce wygaszony. W firmie pozostał jeszcze przemiał klinkieru i sprzedaż cementu, ale i to miało się wkrótce zakończyć. Po niemal stu latach działalności po cementowni pozostało gigantyczne wyrobisko. I mieszkańcy zauważyli, że zaczęło wypełniać się woda.

– Do momentu, gdy cementownia produkowała i wybierała margiel, firma miała pozwolenie wodne na wypompowywanie wody. Ta zasilała stawy kańskie. Gdy produkcja cementu została zakończona, pozwolenie wodne wygasło. Firma musi zrekultywować wyrobisko a jedyna możliwość to naturalne napełnienie wodą – mówi Stanisław Bodys, burmistrz Rejowca Fabrycznego.

Chociaż wyrobisko jest gigantyczne, to dosyć szybko napełnia się wodą. Duża część przyszłego zalewu znajduje się na terenach miasta. Pozostała rozciąga w kierunku wsi Krasne i jest już na terenie gminy Rejowiec Fabryczny. Urzędnicy z miasta już myślą o rekreacyjnym wykorzystaniu wody.

– Po naszej stronie jest ok. 40 hektarów wyrobiska, które w jednej trzeciej ma zapełnić się wodą – mówi S. Bodys. – Planujemy budowę kąpieliska i przygotowanie terenów rekreacyjnych. To szansa na rozwój naszego miasta. Zbiornik ma potencjał, który warto wykorzystać. Przygotujemy różne koncepcje zagospodarowania, przeprowadzimy konsultacje z mieszkańcami, żeby dobrze przygotować się do zagospodarowania tego terenu. Mamy czas, bo napełnienie wodą może potrwać od 3 do 5 lat.

Warto skorzystać z pomysłów, które sprawdziły się w innych miejscach w Polsce. A takich zalanych wyrobisk po kopalniach nie brakuje. Turystów i pasjonatów nurkowania przyciąga np. Jaworzno z zalanym kamieniołomem. Dla nurków, jako atrakcje przy schodzeniu pod wodę, pozostawiono zatopione koparki i fragmenty aut. Miłośnicy nurkowania ciągną tam z całej Polski, zostawiając pieniądze w hotelach, kwaterach i gastronomii.

Podobnie jest w niemieckim Hemmor, który przyciąga nurków z całej Europy krystaliczną woda i pozostawionymi pod wodą budynkami, samochodami, wrakiem samolotu, a zalew powstał właśnie z zalanej wodą kopalni kredy. Zbiornik w Rejowcu Fabrycznym również może być atrakcją dla miłośników nurkowania, tylko już teraz warto byłoby zadbać o atrakcje. Woda z pokładów kredy jest wyjątkowo przejrzysta, pod warunkiem że nie dopuści się do pływania na akwenie motorówek skuterów wodnych i motorówek, których napęd, mieszając kredę, może zrobić z wody mleko. Głębokość wody w rejowieckim akwenie może dochodzić do kilkunastu metrów.

– Rekultywacja wyrobiska wodą to dla nas, dla okolicznych mieszkańców i rolników dobra wiadomość także z innego powodu – mówi burmistrz. – Olbrzymi lej depresyjny, który sięga Krasnego i Siedliszczek, wypełni się wodą. Dzięki temu poprawi się stan wód gruntowych na dużym obszarze. (bf)

News will be here