Chłopak przeżył. Usłyszy zarzuty

Ta tragedia wstrząsnęła całą gminą Żółkiewka. 22 marca tego roku na drodze wojewódzkiej nr 842 w miejscowości Maciejów Stary w wypadku drogowym zginęła 18-letnia Magdalena O. Auto, które prowadził 19-letni Rafał E., rozbiło się na drzewie. On w stanie krytycznym trafił do szpitala. Na szczęście przeżył. I choć to co się stało jest dla niego wielkim dramatem prokuratura szykuje się do postawienia mu zarzutów, zagrożonych karą pozbawienia wolności.

Przypomnijmy. Do wypadku doszło w sobotę, 22 marca, po godz. 22. 18-letnia Magdalena i 19-letni Rafał, oboje mieszkańcy gminy Żółkiewka, wybrali się na przejażdżkę po okolicy Volkswagenem Passatem. Prowadził 19-latek. Jechali dość niebezpieczną, bo krętą i zniszczoną, drogą wojewódzką nr 842. W miejscowości Maciejów Stary (gmina Wysokie) niedaleko od granicy z gminą Żółkiewka, doszło do wypadku.

– Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący VW passatem stracił panowanie nad pojazdem po wyjściu z łuku drogi. Wcześniej najprawdopodobniej wyprzedzał inny pojazd. Jazdę zakończył uderzeniem w drzewo – informował nazajutrz po zdarzeniu nadkomisarz Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie. – W wyniku wypadku śmierć poniosła 18-letnia pasażerka. Dziewiętnastolatek kierujący pojazdem walczy o życia w szpitalu.

18-letnia Magdalena była uczennicą klasy V Zespołu Szkół nr 2 im. Bartosza Głowackiego w Krasnymstawie. Miała zdawać maturę. Nikt nie mógł uwierzyć w to, co się stało.

Ranny 19-latek na szczęście przeżył. W momencie wypadku był trzeźwy. Jak poinformował nas Paweł Jarzyna, szef Prokuratury Rejonowej w Świdniku, która prowadzi sprawę, w próbkach krwi pobranych od 19-latka nie wykryto obecności alkoholu, środków odurzających czy substancji psychotropowych.

– 5 czerwca wydano postanowienie o przedstawieniu kierującemu zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 177 paragraf 2 Kodeksu Karnego. Postanowienie to nie zostało jak dotąd ogłoszone podejrzanemu, wyznaczono termin czynności z jego udziałem jeszcze w tym miesiącu – mówi prokurator Jarzyna.

Zarzuty, które ma usłyszeć 19-latek mówią o tym, że kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, powoduje nieumyślnie wypadek, którego następstwem jest śmierć innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Zaraz po tragedii gminę Żółkiewka obiegły plotki, że oprócz 18-latki i kierowcy, w aucie miały się znajdować inne osoby, które oddaliły się z miejsca zdarzenia. Śledczy im zaprzeczają. – Oprócz kierującego i pokrzywdzonej w pojeździe nie znajdował się nikt inny – zapewnia prok. Jarzyna. (kg)