Chomik europejski obroni Górki?

O przyjęciu przez Parlament Europejski petycji do rozpatrzenia obrońcy górek poinformowali w ubiegłą środę podczas briefingu na placu Litewskim

Przeciwnicy zabudowy Górek Czechowskich liczą na pomoc Unii Europejskiej. W ubiegłym tygodniu poinformowali, że Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego przyjęła do rozpoznania petycję wskazującą, że górki powinny się stać rezerwatem przyrody chroniącym m.in. siedliska chomika europejskiego.


Planowaną przez spółkę TBV, właściciela Górek Czechowskich, zabudowę blisko jednej trzeciej ich obszaru osiedlem mieszkaniowym, na razie blokuje wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z grudnia ubiegłego roku. WSA stwierdził nim niezgodność z prawem uchwalonego przez Radę Miasta Lublin w 2019 studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta dla Górek Czechowskich dopuszczającego ich częściową zabudowę blokami.

Uznał, że zaskarżona jeszcze w 2019 roku, przez ówczesnego wojewodę lubelskiego Przemysława Czarnka, uchwała o zmianie studium podjęta została z naruszeniem zasady ochrony środowiska, przyrody i krajobrazu oraz obowiązku uwzględnienia uwarunkowań wynikających ze stanu środowiska, przyrody i krajobrazu. Wyrok unieważniający studium w zakresie Górek, WSA wydał już w 2020 roku, ale po kasacji złożonej przez lubelski Ratusz, uchylił go NSA, przekazując sprawę do ponownego rozpatrzenia. Tym razem miasto również złożyło skargę kasacyjną od wyroku WSA i wszyscy czekają na jej rozpatrzenie przez NSA (wokanda dla sprawy nie została jeszcze wyznaczona – przyp. aut.).

Obrońcy Górek nie czekają jednak z założonymi rękami. Z ich poruczenia IPN prowadzi poszukiwania na terenie byłego poligonu szczątków ofiar zbrodni hitlerowskich z czasów wojny i komunistycznych z czasów PRL, a jeszcze w ubiegłym roku skierowali petycję do Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego o ochronę tego terenu. Jako powód wskazali, że podejmowane wobec Górek decyzje organów samorządowych i państwowych nie chronią siedlisk chomika europejskiego, które ich zdaniem się tam znajdują.

– Na terenie Górek Czechowskich niezbędna jest interwencja, która uniemożliwi praktycznie codzienne prace ciężkiego sprzętu w miejscach zinwentaryzowanych nor chomika europejskiego i innych gatunków chronionych – napisali w petycji, podkreślając, że niezbędne jest pozostawienie całego terenu w nienaruszonej formie, a najlepiej ustanowieniem na nim rezerwatu przyrody.

W ubiegłym tygodniu obrońcy Górek pochwalili się, że dostali ze Strasburga odpowiedź, że ich petycja zostanie rozpatrzona. – Komisja Petycji uznała ją za dopuszczalną, ponieważ poruszona kwestia wchodzi w zakres działań Unii Europejskiej. Dlatego też poprosiłam Komisję Europejską o wstępne zbadanie sprawy – napisała Dolors Montserrat, przewodnicząca Komisji Petycji w Parlamencie Europejskim. – Z uwagi na przedmiot petycji przekazałam ją również Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności Parlamentu Europejskiego.

Czy Unia Europejska i chomik europejski mogą przesądzić losy Górek Czechowskich? Mało prawdopodobne. Kluczowym wydaje się być w tej sprawie wyczekiwany wyrok NSA. RB

News will be here