Ubiegły tydzień w Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej upłynął pod znakiem Walnego Zgromadzenie Członków ChSM. Zarząd otrzymał jednogłośnie absolutorium, a członkowie zdecydowali, by ponad pół miliona złotych nadwyżki przeznaczyć na fundusz remontowy. Rozmawiano również o kosztach mediów, zadłużeniach oraz wybrano nową radę nadzorczą.
W tym roku walne zostało podzielone na cztery części. 2 czerwca, jako pierwsi, obradowali spółdzielcy z osiedli „Śródmieście” i „Słowackiego-Kolejowa”. W kolejnych dniach (3, 4 i 5 czerwca) odpowiednio os. XXX-lecia. „Kościuszki” i os. „Słoneczne-Sikorskiego”. W porządku obrad znalazły się m.in. sprawozdania Zarządu, Rady Nadzorczej oraz finansowe podsumowanie roku 2024.
Miniony rok spółdzielnia zakończyła wynikiem dodatnim w wysokości ponad 623 tys. zł brutto (514 122,41 netto). Członkowie zadecydowali o przeznaczeniu tej nadwyżki na zasilenie funduszu remontowego, a zarząd – prezes Ewa Jaszczuk i jej zastępcy Natalia Gołub i Maciej Cieślak otrzymali mocny mandat od członków spółdzielni – na wszystkich częściach absolutorium udzielono im jednogłośnie.
Inwestują w zieloną energię
Jednym z głównych tematów walnego zgromadzenia były zrealizowane i planowane inwestycje. Najwięcej uwagi poświęcono odnawialnym źródłom energii. W ubiegłym roku ChSM zakończyła pilotażowy projekt w budynku przy ul. Ceramicznej 3, gdzie zainstalowano pompy ciepła, fotowoltaikę i nowoczesne systemy grzewcze.
– Budynek był wcześniej zasilany z kotłowni szpitalnej. Gdy dowiedzieliśmy się o planowanym wypowiedzeniu umowy, zwróciliśmy się do MPEC-u z prośbą o przejęcie zasilania. Otrzymaliśmy odmowę. Musieliśmy działać. Udało się pozyskać grant z BGK w wysokości 517 tys. zł. Dziś już wiemy, że to była bardzo trafna decyzja. Koszty ciepła są niższe niż w przypadku miejskiej sieci czy kotłowni szpitala – mówiła prezes Ewa Jaszczuk.
Spółdzielnia nie zamierza na tym poprzestać. Trwa przygotowanie dwóch dużych projektów z dofinansowaniem z BGK. Pierwsze z zaplanowanych zadań, na kwotę około 11 mln zł, dotyczy termomodernizacji wraz z montażem instalacji solarnej i remontem balkonów 4 bloków przy al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego 19, 21, 23 i 25.
– Koszty ogrzewania są bardzo wysokie, dlatego przyjęliśmy taką strategię, że nie możemy czekać na realizację przez MPEC inwestycji w zakresie wymiany węzłów grupowych na kompaktowe. Zmierzyliśmy się z tym i jesteśmy przekonani, że przyniesie to wymierne korzyści przede wszystkim dla państwa portfeli – podkreślała prezes Jaszczuk.
Druga z dużych inwestycji, na kwotę około 13 mln zł, zakłada zmianę systemu ogrzewania z miejskiej sieci ciepłowniczej na odnawialne źródła energii dla 13 budynków mieszkalnych przy: ul. Słowackiego 14, 16, 18, 20, 22, 24, 26, 28 i 30, ul. Starościńskiej 4A, ul. I Pułku Szwoleżerów 11, 13 i 15. ChSM planuje wystąpić również z wnioskiem o dofinansowanie na magazyny energii, po to, aby inwestycja była maksymalnie opłacalna.
Planowane inwestycje zyskały aprobatę członków i uchwały w sprawie ich realizacji zostały przyjęte.
Media i zadłużenia
Podczas Walnego mieszkańcy poznali również szczegółowe dane dotyczące kosztów utrzymania zasobów. Media pozostają największą pozycją w opłatach. Centralne ogrzewanie w 2024 r. wyniosło 22,6 mln zł, podgrzanie wody – prawie 10 mln zł, zimna woda i ścieki – 5,2 mln zł, wywóz nieczystości – ok. 3,4 mln zł, podatek od nieruchomości – prawie 705 tys., zł, energia elektryczna na częściach wspólnych – 272 tys. zł.
– Jeśli chodzi o media, za każdy rok rozliczamy się z Państwem co do złotówki. Zaliczki są podyktowane kosztami z faktur od dostawców. Kwota wydatkowa z tytułu funduszu remontowego przekracza 8 mln zł, a od mieszkańców pobieramy ok. 6 mln zł. Skąd mamy dodatkowe pieniądze? Pozyskujemy środki zewnętrzne krajowe i w ramach dedykowanych programów operacyjnych, z tytułu „Białych certyfikatów” i nadwyżki, którą rok rocznie przeznaczmy na zwiększenie funduszu remontowego. „Na plusie” jest nasza grupa remontowa, która świadczy usługi także na zewnątrz i na tym zarabia. Wypracowana przez nią kwota w ubiegłym roku to prawie 153 tys. zł. Dochód przynoszą nam również lokaty. To kwota przekraczająca 300 tys. zł – mówiła prezes.
Jaszczuk przyznała, że problem stanowią zadłużenia. Pociesza ich spadek o 11 proc. w stosunku do poprzedniego, ale kwota zadłużenia to prawie 4 mln zł, w tym z lokali mieszkalnych – 3,5 mln zł.
– Robimy wszystko, co jest możliwe i dozwolone prawem, aby ten stan rzeczy zmieniać – kierujemy sprawy do sądu o zasądzenie należności, przeprowadzamy egzekucje z nieruchomości, przeprowadzamy licytację, ale przede wszystkim rozmawiamy z mieszkańcami. Nie zawsze jest tak, że ten, kto popada w zadłużenie robi to umyślnie. Niekiedy są to czynniki zewnętrzne – brak stabilnego źródła dochodu. Bardzo często ten problem dotyczy gospodarstw jednoosobowych, gdzie naprawdę ludziom bardzo trudno się żyje, a zatem, zanim sprawa zostanie skierowania do sądu wysyłamy wezwania ponaglenia, ale przede wszystkim rozmawiamy – podkreślała.
Rada za duża i za droga?
Emocjonującym punktem zebrań były wybory Rady Nadzorczej na kadencję 2025–2028. Zgłoszono 22 kandydatów na 11 miejsc. Zarząd na razie nie zdradza nazwisk osób, które otrzymały najwięcej głosów, argumentując to dość dziwnie, że wybrani nie wyrazili jeszcze na to zgody.
– Jeśli członkowie rady się zgodzą, ich nazwiska zostaną podane do publicznej wiadomości po Kolegium Walnego Zgromadzenia, zaplanowanym na 11 czerwca – informuje prezes..
W czasie obrad pod głosowanie poddano również wniosek mieszkańca os. Kościuszki o zmniejszenie liczby członków rady do 9 osób oraz obniżenie diet. Proponowano 600 zł dla przewodniczącej, 500 zł dla wiceprzewodniczącego, sekretarza i przewodniczących komisji oraz 400 zł dla pozostałych członków.
Prezes przypomniała, że obecny 11-osobowy skład to efekt wcześniejszego zmniejszenia z 15 osób. – Uważam, że ta 11-osobowa reprezentacja jest na chwilę obecną właściwa. Co do uposażeń, ustawa mówi, że członkom RN przysługuje dieta w wysokości nie wyższej niż najniższe wynagrodzenie. U nas te diety są niższe – przewodnicząca ma 50 proc. tej kwoty pozostali członkowie 40 proc. Naszym zdaniem to optymalne rozwiązanie. Odpowiedzialność prawna rady nadzorczej jest taka sama jak zarządu – mówiła E. Jaszczuk.
Ostatecznie wniosek nie spotkał się z aprobatą mieszkańców i w głosowaniu został odrzucony. Poparło go zaledwie kilka osób.
Obowiązkowym punktem porządku obrad jest dyskusja, w trakcie której członkowie zgłaszali swoje uwagi, postulaty i problemy. Najczęściej poruszane sprawy dotyczyły centralnego ogrzewania, dbania o tereny zieleni i drzewa, remontów dróg, niedoboru miejsc parkingowych, inwestycji w tereny sportowe, dbałości o jerzyki i ich budki lęgowe. (w)