Ciche bohaterki z Rogatki

Pani Wanda miała 13 lat, gdy ryzykując życiem nosiła jedzenie żydowskiej rodzinie, ukrywającej się w starej cegielni w gminie Dubienka. Obecnie ma 97-lat i właśnie odznaczono ją medalem „Za zasługi dla województwa lubelskiego”, którym pośmiertnie upamiętniono też jej mamę, Franciszkę Steć. 97-latka nie czuje się bohaterką i mówi, że robiła to, co było konieczne.

Trudno odnaleźć słowa, które oddałyby odwagę nieżyjącej już pani Franciszki Steć, a także jej córki – Wandy Więcławik. To jedna z historii, które miały miejsce podczas II wojny światowej, a dla wielu osób, zwłaszcza młodych wydają się nieprawdopodobne. 24 marca obchodziliśmy w Polsce „Dzień Pamięci” osób, które ratowały Żydów w czasie okupacji niemieckiej. Właśnie w marcu br. zarząd województwa lubelskiego za bohaterską postawę w walce z okupantami i za ratowanie rodziny żydowskiej w gminie Dubienka przyznał pani Wandzie Więcławik i jej mamie Franciszce Steć pamiątkowe medale „Za zasługi dla województwa lubelskiego”.

Pani Franciszka mieszkała w Rogatce (gmina Dubienka). Miała dziesięcioro dzieci, wśród których najstarsza była Wanda. Rodzina Steciów żyła skromnie, a dzieci wychowywano w duchu patriotyzmu, zgodnie z zasadą „Bóg, honor, ojczyzna”. Gdy Steciowie dowiedzieli się, że w starej cegielni położonej między Dubienką a Rogatką przebywa żydowska rodzina, zaczęli jej pomagać.

Wiedzieli, że Niemcy mogą ich za to zabić. Pani Franciszka przygotowywała posiłki dla ukrywającej się rodziny żydowskiej. Zanosiła im je sama albo robiła to jej córka, 13-letnia wówczas Wanda. Dziewczynka pełniła rolę partyzanckiej łączniczki i świetnie radziła sobie w terenie. Przemieszczała się niepostrzeżenie, wiedząc, że jeśli natknie się na Niemców może ją to kosztować życie. Oprócz jedzenia Wanda z mamą dostarczały ukrywającej się żydowskiej rodzinie koce i ubrania, które własnoręcznie prały.

– Wszystko, co było potrzebne, przenosiły w „węzełku” – mówi pan Zdzisław, bratanek pani Wandy. – Franciszka i Wanda nie znały nazwiska żydowskiej rodziny, której udzielały pomocy. W 1943 roku rodzina Steciów musiała opuścić Rogatkę, uciekając przed niemieckimi przesiedleńcami. W latach 1943-1944 schronienia udzieliła im mieszkająca w Mościskach (gmina Dorohusk) całkiem obca dla nich rodzina Sieniawskich. Gdy w 1944 roku Franciszka i Wanda wraz z rodziną wróciły do Rogatki, w starej cegielni nie było już ukrywających się tam wcześniej Żydów. Kobiety nigdy nie poznały dalszych losów żydowskiej rodziny, której pomagały.

Pani Franciszka zmarła w wieku 69 lat w 1975 r. Została pochowana na cmentarzu w Dubience. Jej córka Wanda po wojnie zamieszkała na Pomorzu Zachodnim. Pracowała w tamtejszych spółdzielniach rolniczych. Wraz z mężem Ireneuszem wychowała dwoje dzieci. W czasie stanu wojennego mieszkanie pani Wandy stanowiło punkt kontaktowy dla działaczy podziemnej „Solidarności”. Obecnie Wanda Więcławik ma 97 lat i mieszka w Myśliborzu (70 km od Szczecina). 97-latka nie czuje się bohaterką. Mówi, że robiła to, co było konieczne. Należy do Stowarzyszenia „Dzieci Wojny”. Wspomnieniami o czasach wojny dzieli się nie tylko z rodziną, ale także uczniami i osobami, które chcą takie historie ocalić od zapomnienia.

Taką osobą jest m.in. Stanisław Kuć, związany z gminą Chełm oraz Kamień przedstawiciel Stowarzyszenia „Forum Polskie”. Wraz z grupą społeczników realizuje on przedsięwzięcie pod hasłem „Ocalić od zapomnienia cichych bohaterów ratujących w czasie II wojny światowej obywateli polskich narodowości żydowskiej”. Historie o heroizmie mieszkańców naszego regionu są nagrywane, spisywane i mają być wydane w książce, która jest częścią projektu. Pani Wanda także podzieliła się swoją historią z panem Stanisławem. Kolejnym etapem projektu „Ocalić od zapomnienia cichych bohaterów…” ma być budowa i odsłonięcie w gminie Kamień pomnika lub obelisku upamiętniającego bohaterów, narażających życie własne i najbliższych dla ratowania innych.

Nazwiska pani Wadny i jej mamy Franciszki znajdują się już na tablicach pamiątkowych w Parku Pamięci Narodowej „Zachowali się jak trzeba” w Toruniu. (mo)

News will be here