Co Grabczuk zamierza robić w sejmie

To była moja jedenastka kampania wyborcza i najtrudniejsza ze wszystkich – tak w skrócie podsumował wybory Krzysztof Grabczuk, świeżo upieczony poseł na sejm z Chełma. W parlamencie były prezydent miasta chce pracować w kilku komisjach, m.in. ds. Unii Europejskiej, samorządu terytorialnego i polityki regionalnej, czy gospodarki i rozwoju. Zachęca pozostałych posłów do wspólnej pracy na rzecz województwa ponad podziałami politycznymi.

Krzysztof Grabczuk nie kryje swojego zadowolenia z uzyskanego w wyborach do sejmu wyniku wyborczego. Zdobył ponad 15 tys. głosów i uzyskał najlepszy wynik w Chełmie spośród wszystkich kandydatów. Wygrał nawet z Jackiem Sasinem. Grabczuk uzyskał też najlepszy wynik procentowy w Polsce, spośród wszystkich kandydatów startujących do sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej z czwartego miejsca.

– To była moja jedenasta kampania wyborcza i najtrudniejsza ze wszystkich – mówi Grabczuk. – Pierwszy raz zauważyłem tak gigantyczny podział kraju. Dziś mało kto patrzy na proponowany program, bo kandydatów ocenia się przez pryzmat przynależności do partii. Dla Polski to duże zagrożenie. Zamiast budować mosty, kopiemy rowy. Polityka potrzebuje więcej szacunku.

Krzysztof Grabczuk w sejmie chce pracować w kilku komisjach. – Zgłoszę akces do komisji ds. samorządu terytorialnego i polityki regionalnej, ds. Unii Europejskiej, gospodarki i rozwoju, czy też kultury fizycznej, sportu i turystyki – wylicza nowo wybrany poseł z Chełma. – W jakich ostatecznie zasiądę, zdecydujemy wspólnie z innymi posłami Koalicji Obywatelskiej z województwa lubelskiego. Chcemy, by Lubelszczyzna była reprezentowana w każdej z sejmowych komisji.

Były prezydent Chełma nie ukrywa, że będzie dążył do powołania nieoficjalnego klubu zrzeszającego wszystkich posłów z województwa lubelskiego. – Chcę, aby parlamentarzyści z Lubelszczyzny wznieśli się ponad polityczne podziały i wspólnie popierali ważne dla rozwoju naszego województwa projekty – mówi

Grabczuk oficjalnie też podziękował za wszystkie oddane głosy zarówno na niego, jak i na listę Koalicji Obywatelskiej. – Dla mnie jest to zaszczyt móc reprezentować nasze miasto i region w sejmie. Cieszy mnie fakt, że mieszkańcy docenili to, co zrobiłem dla regionu w czasach, kiedy pełniłem funkcję marszałka województwa lubelskiego – dodaje K. Grabczuk.

Nowy parlamentarzysta zamierza uruchomić kilka biur poselskich. Główne będzie miało siedzibę w Chełmie, ale Grabczuk chce też mieć swoje filie w Krasnymstawie, Włodawie, Zamościu i być może też Biłgoraju. (s)

News will be here