Co trafi do pieca? Odpady medyczne i weterynaryjne

zdjęcie poglądowe

Po naszym artykule na temat planów budowy w Chełmie „zakładu do odzysku energii z odpadów” sprawą zainteresowali się miejscy radni. Chcą wiedzieć, na jakim etapie jest przedsięwzięcie i jakie odpady trafią do pieców spalarni.


Miejscy urzędnicy i mieszkańcy Chełma wyczekują inwestorów w nadziei na podatki i nowe miejsca pracy. Mają jednak obawy, gdy nowa firma zajmuje się branżą, której do końca nie rozumieją. Gdy w tle pojawi się słowo utylizacja, spalanie czy odpady, reagują z niepokojem i podejrzliwością.

Tak jak przy informacji o planach żyrardowskiej firmy EMKA, która kupiła działkę po byłym MPRD przy ul. Towarowej w Chełmie i chce tam postawić zakład odzysku energii z odpadów. Z informacji, które dostępne są na stronie inwestora, wynika, że firma zajmuje się utylizacją odpadów medycznych i weterynaryjnych. To w zestawieniu z planami budowy zakładu w Chełmie wzbudziło niepokój.

Teraz o plany firmy pytają miejscy radni z klubu Polska 2050. Zwrócili się do prezydenta Chełma o odpowiedzi na pytania o to, jaka jest jego wiedza na temat planowanej inwestycji, na jakim etapie jest projekt przedsięwzięcia, jakie odpady mają trafić do zakładu, kto jest inwestorem i w jaki sposób stał się właścicielem nieruchomości po byłym MPRD. Radni chcą także, aby temat inwestycji stanął na najbliższej komisji zdrowia i ochrony środowiska oraz komisji budżetu i rozwoju gospodarczego.

Z informacji, które przed tygodniem uzyskaliśmy z Urzędu Miasta, wynika, że firma stara się o uzyskanie decyzji środowiskowej dla swojego przedsięwzięcia. Sanepid i Wody Polskie, które biorą udział w procedowaniu dokumentów, wystąpiły do firmy o ich uzupełnienie. (bf)

News will be here