Cywilizacja omija Suszno?

Ulica Rumiankowa, Daliowa czy Ziołowa – to tylko przykłady dróg w Susznie, których stan woła o pomstę do nieba. Po opadach są one nieprzejezdne. Chyba że traktorem lub czołgiem.

Do redakcji zadzwonił jeden z mieszkańców Suszna z apelem, byśmy ponaglili władze gminy do remontu niektórych ulic w tej miejscowości.

– Tu, zwłaszcza po deszczu, nie da się ani wyjechać z domu, ani dojechać do niego – mówi. – Tylko ciężki sprzęt rolniczy daje sobie radę, ale trudno bym do pracy do Włodawy codziennie dojeżdżał ciągnikiem. Inne ulice już dawno w Susznie mają całkiem przyzwoitą nawierzchnię, ale niektóre są traktowane jak trakt dla bydła.

Warto dodać, że Suszno to swoista noclegownia dla Włodawy. Od kilkunastu lat mieszkańcy miasta właśnie tam budują swoje domy. Wieś zamieszkana niegdyś przez nieco ponad 300 osób teraz rozrosła się do ponad 1200 mieszkańców.

Zapytaliśmy w gminie o tę sprawę.

– Problem z drogami w gminie istnieje, ale na pewno nie jesteśmy w tym wyjątkiem – mówi Marta Wawryszuk, sekretarz gminy. – Co do ulicy Rumiankowej to jesteśmy w trakcie opracowywania dokumentacji na nią i jeśli wszystko dobrze pójdzie, to w przyszłym roku będzie przebudowana. Inne drogi po świętach, gdy tylko pogoda pozwoli, będą na bieżąco remontowane. Mamy na ten cel przygotowane m.in. z funduszu sołeckiego materiały budowlane do doraźnego łatania dziur. (pk)

News will be here