– Budowa pomnika prezydenta Hruszewskiego w Chełmie na placu nazwanym jego imieniem jest jednym z priorytetów naszej misji dyplomatycznej w Polsce – napisał w liście do uczestników konferencji historycznej zorganizowanej na UMCS Andrej Deszczyca, ambasador Ukrainy w Warszawie. Inicjatywa spotkała się z poparciem (nielicznych) zgromadzonych, w tym m.in. Stanisława Adamiaka, konsula honorowego Ukrainy w Chełmie. Dyskutujący historycy (dziekan Wydziału Politologii UMCS prof. Grzegorz Janusz, były ambasador Ukrainy w Polsce oraz dziekan Wydziału Stosunków Międzynarodowych Lwowskiego Uniwersytetu Narodowego im. Iwana Franki prof. Markijan Malśkyj, wybitny znawca historiografii ukraińskiej prof. Tomasz Stryjek z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, wybitny historyk lwowski zajmujący się postacią M. Hruszewskiego, a jednocześnie kierownik Katedry Historii Najnowszej Ukrainy im. Mychajła Hruszewskiego Lwowskiego Uniwersytetu Narodowego im. Iwana Franki prof. Ołeksij Suchyj oraz dr Grzegorz Kuprianowicz – lubelski historyk, prezes Towarzystwa Ukraińskiego) nie uciekali od kwestii trudnych, jednocześnie jednak wskazując na znaczenie M. Hruszewskiego nie tylko dla nauki ukraińskiej, ale i dla całej budowy tożsamości tego narodu. – Teoria Hruszewskiego dotycząca historii obszarów etnicznych, a nie państw, stanowiła polemikę z historiografią polską, traktującą całą przeszłość dawnej Rzeczypospolitej jako „własną” – tłumaczył prof. Stryjek. Z drugiej strony, aczkolwiek nie należał do entuzjastów współpracy z Polską, M. Hruszewski jako przewodniczący Ukraińskiej Centralnej Rady daleki był od nacjonalizmu i zachowań antypolskich. Z pewnością jednak, w obecnym kontekście geopolitycznym, dążenie do upamiętnienia ukraińskiego polityka na terenie Chełmie może wzbudzić protesty zwłaszcza ze strony środowisk kresowych, które już wyraziły zaniepokojenie pomnikowymi postulatami ambasady ukraińskiej. (tak)