Dźgnęła kochanka nożem

Poszukiwana do odbycia kary za niepłacenie alimentów, w pijackiej furii dźgnęła nożem młodszego kochanka. On trafił do szpitala, ona za kraty. Policja wyjaśnia okoliczności zajścia przy Przemysłowej.

Całe towarzystwo było tak pijane, że nie sposób było porozumieć się z żadnym z nich. Śledczy przyjęli, że są dwie możliwe wersje tego zdarzenia. Pewne jest na razie tyle, że w niedzielny wieczór (18 kwietnia) w mieszkaniu przy ul. Przemysłowej trwała libacja alkoholowa, w trakcie której doszło do kłótni między kochankami. Kobieta sięgnęła po nóż i wbiła ostrze w okolice łopatki swojego partnera. Potem towarzystwo się rozbiegło, a około godz. 23 dyspozytor 112 i dyżurny komendy odebrali kilka różnych zgłoszeń o ataku nożem na osiedlu.

Przed blokiem ratownicy i policjanci zastali zakrwawionego 35-latka. Pogotowie przewiozło go do szpitala, gdzie pozostał (rana nie była głęboka, ale zachodziło podejrzenie zakażenia). Zaraz potem mundurowi zatrzymali kobietę, która go dźgnęła. Jak się okazało, sprawczyni to 45-letnia chełmianka. Kobieta była poszukiwana przez Sąd Rejonowy w Chełmie do odbycia kary za przestępstwo niealimentacji. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty spowodowania uszczerbku na zdrowiu swojego konkubenta, za co grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Prokurator nie zastosował środka zapobiegawczego, bo w związku z wydanym wcześniej przez sąd nakazem doprowadzenia 45-latki policjanci przetransportowali ją do kobiecego aresztu śledczego w Lublinie. (pc)

News will be here