Efektowne zakończenie sezonu w wykonaniu danowców!

W ostatnim sezonie 2020/2021 starcie danowcy zdobyli 13 medali, w tym aż 11 złotych!

Świetnie w rozgrywanych w Zawierciu mistrzostwach Polski juniorów i seniorów oraz Pucharze Polski kadetów w kickboxingu w formułach pointfighting i light-contact spisali się reprezentanci LKSW Dan Świdnik. W ostatnim w tym sezonie starcie danowcy zdobyli 11 złotych medali oraz po jednym srebrnym i brązowym, i to pomimo nieobecności w składzie kilku czołowych zawodników, w tym trzech mistrzów Polski kadetów!

Niepokonani w obu formułach walki byli Jan Hawrysz (kadet młodszy do 42 kg), Paweł Wilczopolski (kadet starszy do 69 kg) oraz Adrianna Skowrytko (seniorka plus 70 kg). Dwa medale zdobył także Michał Błaziak (kadet starszy +69 kg), który był drugi w formule pointfighting, zaś w light-contact triumfował kończąc finał przed czasem przez poddanie w pierwszej rundzie.

Na najwyższym stopniu podium w formule pointfighting stanęli Igor Głowienka (kadet młodszy -37 kg), Maja Besztak (kadetka młodsza -42 kg), Jakub Ślązak (kadet młodszy powyżej 47 kg) oraz Paweł Zdun (senior -69 kg). Igor otrzymał również nagrodę dla najlepszego kadeta młodszego turnieju w formule pointfighting.

Medalowe żniwa uzupełnił brąz Szymona Hawrysza w formule light-contact kadetów starszych do 52 kg.

– Turniej w Zawierciu był dla naszej ekipy w tym sezonie wisienką na torcie – mówi trener Piotr Bernat. – Co prawda obsada nie była najsilniejsza, ale i my pozostawiliśmy w domu między innymi trzech mistrzów Polski – Kacpra Głowienkę, Kubę Trześniaka i Maksa Szłapę, którzy już rozpoczęli wakacje, a także pięcioro innych medalistów MP kadetów. Mimo to z siedemnastu szans medalowych wykorzystaliśmy trzynaście, z czego jedenaście zakończyło się złotem. Jako trener nie pamiętam w historii klubu turnieju tej rangi, na której mielibyśmy rozkład medali 11-1-1.

Wśród podwójnych złotych medalistów szczególne wyróżnienie należy się Jankowi Hawryszowi, który w finale pointfighting wygrał z Mateuszem Gorzelakiem z Azji Pabianice. Obok Szymona Rosińskiego z warszawskiej Ninja Academy jest to jego najgroźniejszy rywal w pointfightingu, tymczasem finał był poprowadzony dobrze taktycznie i zakończył się czteropunktowym zwycięstwem. Janek stanął także po raz pierwszy na najwyższym stopniu podium w formule light-contact. Ćwierćfinał wygrał jednogłośnie, półfinał przed czasem przez przewagę techniczną (różnica 15 punktów u dwóch sędziów punktowych).

W finale spotkał się z Maksymilianem Kuświkiem z Ziętek Team Kalisz, z którym przegrał na mistrzostwach Polski. Ponownie zadecydowała taktyka – Janek walczył unikając wymian z silnym rywalem i zdobywając punkty szybkimi zmianami tempa, kończąc finał jednogłośną wygraną na punkty. Swój najlepszy w tym sezonie start zaliczył Igor Głowienka, zwykle kończący zawody ze srebrem lub brązem.

Tym razem wyraźnie wygrał dwa pojedynki, zaś w finale spotkał się z Alanem Muchinem z Orientu Częstochowa, bardzo niewygodnym przeciwnikiem o specyficznym stylu walki. W regulaminowym czasie był remis, ale dogrywka przyniosła nam zwycięstwo. Co więcej, Igor został wybrany najlepszym kadetem młodszym turnieju w formule pointfighting otrzymując nagrodę rzeczową. Cieszy forma dwukrotnego złotego medalisty Pawła Wilczopolskiego, choć on sam był niezadowolony z niewielkiej liczby stoczonych walk. Najtrudniejszym pojedynkiem był dla niego półfinał light-contact z ambitnym Zbyszkiem Jarzębskim z łódzkiego Sharka.

Finał, z młodziutkim stażem i doświadczeniem Patrykiem Klimczakiem również z Sharka, był dla „Wilka” praktycznie sparingiem. W swoim drugim turnieju w życiu na najwyższym stopniu podium stanął Michał Błaziak. W formule pointfighting kadetów starszych +69 kg zdobył srebro ulegając rywalowi z Centrum Tang Soo Do Pionki. Zrewanżował mu się w półfinale light-contact wygrywając jednogłośnie.

Walka finałowa z zawodnikiem z Bielska-Białej skończyła się już w pierwszej rundzie – po zdecydowanym ataku Michała narożnik rywala zdecydował się poddać swojego zawodnika. Dodatkowym smaczkiem był fakt, że nasz „superciężki” początkowo zamierzał startować jedynie w pointfighting i na drugą formułę zdecydował się dopiero po trenerskich namowach…

W przygotowaniach dużą rolę miał tu nasz walczący trener Jakub Dańko, który był głównym partnerem treningowym Michała w ostatnich miesiącach. Dobrą passę podtrzymał Kuba Ślązak wygrywając we wszystkich trzech imprezach PZKB w czerwcu (MP, Letnie Grand Prix i Puchar Polski), zaś Maja Besztak zdobyła złoto drugi turniej z rzędu. Warto wspomnieć, że chociaż w drużynowej klasyfikacji punktowej kadetów nie udało nam się wejść na podium, to w medalowej byliśmy bezkonkurencyjni, a na dodatek drugie miejsce zajął nasz współpracujący klub Azja Pabianice.

Wśród seniorów mieliśmy dwa klubowe powroty. Nasza walcząca trenerka Adrianna Skowrytko w zeszłym roku wróciła po kontuzji, ale udało jej się wystartować w jednym turnieju, po czym zaczęły się pandemiczne obostrzenia. Na matę wróciła po kolejnych piętnastu miesiącach przerwy. Nie tylko tryumfowała w obu formułach walki, ale także dostała powołanie do kadry narodowej light-contact i zaproszenie na zgrupowanie do Zakopanego. Z kolei Paweł Zdun miał prawie dwuletnią przerwę w startach. Student Politechniki Lubelskiej tryumfował w walkach pointfighting seniorów -69 kg. Planował także występ w light-contact, ale na przeszkodzie stanęła kontuzja odniesiona w jednej z walk.

– Po komplikacjach w życiu prywatnym i doprowadzeniu mojego stanu zdrowia do tego sprzed kilku kontuzji, które mi doskwierały, udało mi się wrócić na salę – mówi Adrianna Skowrytko. – Nie ukrywam, że brakowało mi uczucia rywalizacji, które dodatkowo spotęgowała pandemia wraz ze wszystkimi towarzyszącymi jej obostrzeniami i odwołanymi turniejami. Mimo wszystko udało mi się przepracować ten okres, wrócić jako zawodniczka na mistrzostwa Polski. Rezultat bardzo cieszy, nominacja do kadry narodowej jest dla mnie ogromnym zaszczytem, to dodatkowy zastrzyk motywacji. Jestem gotowa na ciężką pracę, która na pewno przełoży się na moje wyniki w przyszłości.

W weekend PZKB ogłosił także skład kadry narodowej w kategorii dzieci. Na podstawie wyników ostatnich turniejów trener Zenon Pawlikowski nominował do niej dwóch świdnickich zawodników – Antoniego Hawrysza i Wiktora Szłapę. Tym samym LKSW Dan Świdnik ma obecnie dziesięcioro kadrowiczów w różnych grupach wiekowych.

Działalność LKSW Dan wspiera Gmina Miejska Świdnik i Powiat Świdnicki. MAG

News will be here