Na wiadukcie w Chełmie jest już nie jeden, a dwa zapadnięte fragmenty chodnika, które wymagają naprawy. Ale kompleksowego remontu – i to w najbliższych latach – wymaga cały wiadukt, co wykazała ostatnio ekspertyza naukowców z Politechniki Lubelskiej.
Wiosną ubiegłego roku informowaliśmy w „Nowym Tygodniu”, że zapadł się spory fragment chodnika przy wiadukcie. „Wyrwę” doraźnie zabezpieczono i ogrodzono taśmami, ale nasi Czytelnicy alarmowali, że w tym miejscu może stać się komuś krzywda. Miasto informowało wtedy, że w 2022 r. odbędzie się przegląd dróg i obiektów mostowych, w tym również wiaduktu, a naprawa zapadniętego chodnika zostanie wykonana według zaleceń inspektora wykonującego przegląd obiektu. „Wyrwa” wciąż jest, a na domiar złego powstała kolejna, bo naprzeciwko, po drugiej stronie jezdni na wiadukcie zapadł się następny fragment chodnika. Koleinę tę również tymczasowo zabezpieczono i ogrodzono taśmami, ale temat budzi niepokój mieszkańców.
– W tych miejscach jest niebezpiecznie, bo jakiś przechodzień w nocy może ich nie zauważyć i się przewrócić, a rowerzysta może przed nią nie wyhamować – mówi nasz Czytelnik.
Chełmscy urzędnicy informowali niedawno, że mają w planach rozpoczęcie prac nad przebudową wiaduktu Rejowiecka – AK. To zadanie ujęte jest m.in. w zamieszczonym kilka tygodni temu przez prezydenta Chełma na jego fejsbukowym profilu „planie inwestycyjnym w wersji minimum”. W związku z tym, że w chodniku na wiadukcie pojawiło się kolejne „zapadlisko”, zapytaliśmy w mieście o ich naprawę, a także o wyniki przeglądu całego obiektu. Okazuje się, że prace te należy traktować priorytetowo.
– W czwartym kwartale ubiegłego roku Politechnika Lubelska wykonała ekspertyzy stanu technicznego wiaduktu – informują urzędnicy z Gabinetu Prezydenta Chełma. – Aktualnie analizujemy wyniki i zawarte w nich uwagi. Z ekspertyzy wynika, że wymagany jest remont wiaduktu w ciągu czterech lat. Planujemy, że zostanie on zrealizowany w ramach zadania „Budowa oraz modernizacja infrastruktury umożliwiającej stworzenie warunków obsługi i rozwoju terminala intermodalnego w Mieście Chełm”.
Na zadanie, o którym mowa, chełmski magistrat pozyskał jesienią ub.r. 196 mln zł. Urzędnicy zapowiedzieli wtedy, że pieniądze te będą przeznaczane na infrastrukturę techniczną i drogową. Wkrótce potem ratusz ogłosił postępowanie, którego celem jest uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz opracowanie Programu Funkcjonalno-Użytkowego.
Urzędnicy tłumaczą, że przebudowa wiaduktu, którą zaplanowano między innymi z otrzymanych prawie 200 mln zł dotacji, będzie realizowana etapami. (mo)
