Gorąca dyskusja o raporcie

Dyskusja nad raportem o stanie miasta zdominowała absolutoryjną sesję Rady Miasta Rejowiec Fabryczny choć do debaty spoza rady zgłosił się tylko jeden mieszkaniec – były burmistrz Stanisław Bodys. Swojego następcy, jak można się domyślać, nie chwalił…

Czerwiec to miesiąc, w którym we wszystkich samorządach odbywają się sesje absolutoryjne. To wtedy radni debatują nad raportem o stanie gminy, sprawozdaniem z wykonania budżetu i decydują o udzieleniu wotum zaufania oraz absolutorium dla wójtów i burmistrzów. W Rejowcu Fabrycznym sesja ta odbyła się w poniedziałek, 16 czerwca, a jej głównym punktem była właśnie dyskusja nad raportem o stanie miasta.

Jako pierwsi głos zabrali radni. Radny Krzysztof Kister zwrócił uwagę na opóźnienia związane z realizacją projektu zakładającego wyposażenie miejskiej ciepłowni i budynku szkoły w instalację OZE.

– Trzeba położyć większy nacisk na jego jak najszybsze przeprowadzenie. Wiemy, że ta inwestycja to praca jeszcze poprzedniej kadencji. Obawiam się, że koszty mogą wzrosnąć. Chodzi o to, aby nie zmarnować żadnej złotówki – mówił.

Radny Mariusz Grams zauważył błędy i nieścisłości w raporcie:

– Raport powinien zawierać przede wszystkim informacje o realizacji planów, strategii, programów i uchwał. O strategii jest jedna strona. Na temat realizacji uchwał i zarządzeń – 1/3 strony. W danych podstawowych zapisana jest droga 839, a przecież takiej drogi już nie ma. Została droga powiatowa o innym numerze. Nie ma też nic o realizacji zarządzeń, błędnie podano ich liczbę, tak samo uchwał – wyliczał Grams.

Wspomniał też, że najbardziej „dotkliwą” z uchwał była ta, podnosząca cenę odpadów do 37 zł. Radny podkreślał, że jest to najwyższa cena w województwie lubelskim. Pytał także o losy projektów przejętych po poprzednich władzach i ceny ciepła.

– Właśnie z myślą o cenach ciepła musimy dokonać maksymalnej staranności w podpisaniu umowy z wykonawcą zadania na OZE – odpowiadał burmistrz Gabriel Adamiec. – Tylko dostarczając maksymalną ilość energii za promesę, będziemy mogli mówić o stabilnych cenach. O statystykę pozyskanych środków bardzo proszę, aby pan się upomniał za 4 lata. Jesteśmy w trakcie przygotowywania dokumentacji projektowej na resztę naszych niezmodernizowanych ulic. Możliwości budżetowe pozwalają na podpisanie umowy na projekt, aby potem starać się o środki.

Do debaty nad raportem o stanie miasta mógł przystąpić każdy mieszkaniec, który wcześniej złożył odpowiedni wniosek i zebrał wymagane podpisy (w Rejowcu Fabrycznym – 20). Jedynym, który skorzystał z tej możliwości, był Stanisław Bodys, były burmistrz. W swojej wypowiedzi poruszył wiele tematów.

– Odnosząc się do raportu muszę zauważyć, że już we wstępie są nie do końca prawdziwe treści. Przekłamaniem jest sformułowanie „ustabilizowane finanse”. Nasz budżet, co wielokrotnie podnosiliśmy, jest trudny (…). W ubiegłym roku niestety nie udało się pozyskać żadnych istotnych środków i to jest przykre. Większość konkursów o środki unijne została ogłoszona. Stabilizacja naszego budżetu, co trzeba przyjąć do wiadomości, będzie wtedy, kiedy będzie stabilizacja finansów oświatowych.

Luka oświatowa się powiększa. Mówiliśmy o tym wielokrotnie. Pan Adamiec był na tych sesjach, notował sobie, ale chyba nie do końca. (…) „Stabilizacja finansów”, o której czytamy w raporcie nie odpowiada prawdzie, bo mamy większy deficyt operacyjny. I to nie jest żadna szpila. Taka jest charakterystyka budżetu takich małych miast jak nasze. Duże miasta mają większe możliwości – mówił S. Bodys.

Były burmistrz sugerował także wykorzystanie „lepszych” kontaktów ze starostwem, którymi G. Adamiec chwalił się w kampanii celem przebudowy powiatowych dróg na terenie miasta i przypomniał o zaniechanych projektach, m.in. budowie ścieżki rowerowej przy wyrobisku czy elektrowni szczytowo-pompowej. Ocenił także, że to dziwne, że jego następca używa prywatnego Facebooka do komunikowania się z mieszkańcami.

– Ma to to do siebie, że można łatwo ludzi stamtąd wyrzucać i uniemożliwiać wypowiadane się. Trzeba założyć Facebook urzędowy. Promocja pana Gabriela na FB jest dobra, ale nic z tego nie wynika. Wracając do raportu, w przyszłym roku nie będzie on inny. Dokończone zostaną te inwestycje, które zostawaliśmy „na tacy”. Minęło już prawie pół roku 2025, a nie ma żadnych środków. Ale trzeba szukać, starać się, bo za 3-4 lata takich możliwości nie będzie. Życzę następcom, aby wykorzystywali wszystkie możliwości rozwojowe – mówił S. Bodys.

Burmistrz Gabriel Adamiec szeroko odniósł się do wypowiedzi poprzednika. Na wstępie wytknął mu, że „obraził się na mieszkańców”, nie zostawiając mu żadnych wytycznych. Mówił także o stanie realizacji projektów i kontakcie z mieszkańcami.

– Moją największą ambicją jest udostępnienie wszystkim mieszkańcom możliwości bezpośredniego spotkania ze mną. Takie spotkania uważam za najważniejszą formę partycypacji społecznej. Docierają do mnie liczne głosy, że mój Facebook oraz strona urzędu miasta to nowe okno na nasze miasto. Spotykamy się z mieszkańcami. Czasem te spotkania są trudne i trwają kilka godzin, ale ludzie mogą na nich powiedzieć wszystko (…). Deficyt operacyjny jest od 4 lat. Dług miasta nie jest grzechem, ale deficyt operacyjny jest czymś, co bezpośrednio stopuje stabilność i rozwój miasta – odpowiadał G. Adamiec, po czym głos oddał skarbnikowi Sławomirowi Kowalskiemu, którzy tłumaczył, że wynik operacyjny i koszty obsługi zadłużenia ograniczają możliwości aplikowania o źródła zewnętrze.

Na koniec sesji poruszono też kwestię deficytu budżetowego. W 2024 r. wyniósł on ponad 709 tys. zł, mimo że planowano nadwyżkę (89 tys. zł). Deficyt operacyjny, czyli różnica pomiędzy wykonanymi dochodami a wydatkami bieżącymi, wyniósł 1,8 mln zł (wobec planowanego w kwocie ok 1 mln zł).

Ostatecznie w głosowaniu burmistrz otrzymał wotum zaufania dziewięcioma głosami „za” (M. Bobruś, R. Brzyśko, I. Herda, R. Kiejda, P. Kociubiński,

M. Krupa, J. Słotwiński, A. Soczyńska, A. Szczołko), przy dwóch przeciwnych (M. Grams i S. Kułaga) i dwóch wstrzymujących się (K. Kister i H. Wiśniewska; radni D. Tyrańska i J. Zduńczuk byli nieobecni). Za absolutorium dla burmistrza zagłosowało dziesięciu radnych, dwóch było przeciw (M. Grams, S. Kułaga), a radna H. Wiśniewska wstrzymała się od głosu. (w)