Hakerzy zaatakowali Mrówkę

Hakerzy włamują się do pilnie strzeżonej bazy danych i żądają okupu za przywrócenie dostępu – to nie scenariusz filmu sensacyjnego, a prawdziwe wydarzenia, które na kilka dni sparaliżowały pracę włodawskiego sklepu „Mrówka”.

Sklep nieczynny z powodu awarii systemu” – taką informacją witał klientów pod koniec maja market budowlany „Mrówka” we Włodawie. Mimo problemów pracownicy codziennie przychodzili do pracy, ale klientów obsługiwać nie mogli. Kilkudniowy zastój w handlu przyniósł duże straty, choć te mogłyby być o wiele większe, bo okazało się, że za awarią stoją osoby trzecie.

Włodawska „Mrówka” należy do firmy Sobianek z Parczewa. Jak mówi jej współwłaścicielka Teresa Sobianek, krótko po awarii systemu komputerowego na adres firmy wpłynął mail. – Wiadomość była napisana po angielsku. Jej autor przyznał, że nasz system komputerowy został zhakowany i za jego przywrócenie zażądał kilkudziesięciu tysięcy złotych okupu – mówi pani prezes. – Pieniądze miały zostać wpłacone w formie wirtualnej, czyli tzw. bitcoinów. Oczywiście nie zgodziliśmy się na żądania szantażystów. Nasi informatycy opanowali sytuację i po kilku dniach wszystko wróciło do normy. Sprawa została oczywiście zgłoszona organom ścigania – dodaje Sobianek.

Włodawska policja i prokuratura prowadzą postępowanie wyjaśniające pod kątem nieuprawnionego dostępu do informacji. Podobno pierwsze tropy prowadzą do serwerów ulokowanych w Azji Południowo-Wschodniej. (bm)

News will be here