Historyczny sukces Startu Krasnystaw!

Tak cieszyli się startowcy po wygraniu w ubiegłym roku finału wojewódzkiego PP ze Świdniczanką. Czy w tym roku krasnostawianom znów uda się zajść tak daleko? Trzymamy kciuki.

START KRASNYSTAW – ŚWIDNICZANKA ŚWIDNIK MAŁY 2:1 (0:1)


0:1 – Sikora (14), 1:1 – Lenard (70), 2:1 – Konojacki (84).

START: Janiak – Kożuchowski, Czarnecki, Saj, Florek, D. Sołdecki, Chariasz, Ciechan, Lando, Konojacki, Skiba (90 J. Sołdecki).

Takiej frekwencji na meczu w Krasnymstawie dawno nie było. Około 1 000 osób zasiadło na trybunach stadionu Startu, by dopingować swoją drużynę w walce o wojewódzki Puchar Polski. Rywalem podopiecznych Marka Kwietnia była Świdniczanka Świdnik Mały, świeżo upieczony trzecioligowiec. I chyba tylko dlatego, że goście wygrali czwartą ligę, na papierze byli faworytem finałowego starcia. Ale Puchar Polski rządzi się swoimi prawami, o czym wcześniej przekonali się piłkarze Chełmianki i Podlasia Biała Podlaska, którzy polegli właśnie w Krasnymstawie.

Start do meczu ze Świdniczanką przystąpił w najmocniejszym zestawieniu, choć do samego końca nie było wiadomo, czy wystąpi narzekający na urazy Dawid Sołdecki. W pierwszej połowie kontrolę nad grą miała Świdniczanka i swoją przewagę udokumentowała zdobycie gola. W 14 min. Krzysztofa Janiaka pokonał Kamil Sikora. Goście więcej klarownych okazji już nie mieli, ale do szatni na przerwę schodzili w dobrych nastrojach.

W drugiej połowie obraz gry uległ zmianie. Start zaczął coraz śmielej atakować, przeważać, dążąc do wyrównania. Uskrzydleni głośnym dopingiem krasnostawskich kibiców gospodarze w 70 min. osiągnęli cel. Piłkę do siatki po błędzie rywala skierował Radosław Lenard. Start poszedł za ciosem i w 84 min. ku wielkiej radości widzów Oliwier Konojacki strzałem głową dał prowadzenie swojej drużynie. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Jakub Czarnecki. Świdniczanka ruszyła odrabiać straty, jednak podopieczni trenera Kwietnia skutecznie bronili dostępu do własnej bramki. Co prawda w doliczonym czasie przed szansą wyrównania wyniku stanął Michał Paluch, ale na szczęście dla miejscowych fatalnie spudłował.

Ostatni gwizdek sędziego gospodarze przyjęli z wielką ulgą i radością. Start po raz pierwszy w swojej historii sięgnął po Puchar Polski na szczeblu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Tym samym, obok Górnika Łęczna, Motoru Lublin i Wisły Puławy będzie reprezentował województwo lubelskiego w rozgrywkach centralnych Pucharu Polski. A te rozpoczną się z końcem września br. Start może trafić nawet na drużynę z PKO Bank Polski Ekstraklasa. Jedno jest pewne, że kibiców z Krasnegostawu czekają wielkie piłkarskie emocje. Za zwycięstwo zespół Startu dostał nagrodę finansową w wysokości 40 000 zł, ufundowaną przez Polski Związek Piłki Nożnej.(d)

News will be here