Inwestorowi powiedzieli wprost: Żadnej kompostowni!

Spotkanie protestujących mieszkańców z przedstawicielami firmy chcącej wybudować kompostownię

Ponad setka mieszkańców gminy Żółkiewka przybyła na spotkanie z inwestorem, który chce w Borówku Kolonii wybudować kompostownię. Takim planom głośno powiedzieli „nie”, a poparł ich wójt Jacek Lis, który po raz kolejny powtórzył, że decyzja środowiskowa dla tego przedsięwzięcia będzie negatywna.

Do spotkania z szefostwem lubelskiej firmy IBNC, która chce wybudować kompostownię rolniczą na gruntach znajdujących się we wsi Borówek Kol., doszło w pobliskim Olchowcu. Mieszkańcy okolicznych miejscowości, którzy jak tylko dowiedzieli się, że IBNC wystąpiła do gminy o wydania decyzji środowiskowej dla takiej inwestycji, od razu zapowiedzieli, że są temu przeciwni, tłumnie stawili się na spotkaniu. Na wstępie wytknęli inwestorowi, że w opracowanym raporcie oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko jest wiele nieścisłości. W dokumencie na jednej ze stron jest mowa o tym, że w Borówku Kol. nie występują korytarze ekologiczne, na innej z kolei, że planowana inwestycja nie zagraża tymże korytarzom. W raporcie jego autor w jednym miejscu napisał, że nie będą składowane odpady odzwierzęce, a na kolejnych stronach wymienił te odpady. Z raportu wynika, że do kompostowni rocznie może trafić nawet 25 tys. ton odpadów. Ludzie obawiają się, że wszystkie odcieki będą spływały przepustem na pola, do rzek i gospodarstw. Wskazują, iż tego typu inwestycje powinny powstawać nie na terenach rolniczych, a przemysłowych, opuszczonych, z dala od domostw. To, że kompostownia będzie ogrodzona dwumetrowym betonowym murem, a odpady będą składane pod 12-metrową wiatą przemysłową ich nie przekonują.

W imieniu inwestora wypowiadała się prezes firmy IBNC, Izabela Łochowska. Próbowała przekonać, że inwestycja będzie w pełni ekologiczna, a ponad 80 procent to będą odpady biodegradowalne, zielone. Podkreślała, że nie będzie tam żadnych innych uciążliwych odpadów, ale w jej zapewnienia nikt nie wierzy. Mieszkańcy w tej sprawie są zjednoczeni i jednomyślni. Wprost powiedzieli, że do inwestycji nie dopuszczą, bo ich zdrowie i spokój jest ważniejsze, niż zrobienie biznesu przez lubelską firmę ich kosztem.

Protestujących po raz kolejny poparł wójt gminy Żółkiewka, Jacek Lis, który znów podkreślił, że decyzja środowiskowa, o którą wnioskuje inwestor, będzie negatywna. Włodarz gminy zaznaczył, iż przy jej podjęciu protest mieszkańców ma bardzo duże znaczenie. Zaapelował do prezes firmy IBNC, by wycofała wniosek i odstąpiła od planów budowy kompostowni na terenie gminy Żółkiewka. Izabela Łochowska ma się nad tą propozycją pochylić i podjąć decyzję, co dalej… (d)

 

News will be here