Jeden na czołówkę, drugi na pobocze

W miniony wtorek, 29 października, na ulicy Chuteckiej w Sawinie doszło do dwóch wypadków. Jeden z nich miał miejsce na łuku jezdni, z którego nadzwyczaj często „wypadają” kierowcy”. Policja apeluje o ostrożność i zdjęcie nogi z gazu. Od początku tego tygodnia na chełmskich drogach doszło do wyjątkowo dużej liczby zdarzeń drogowych, w tym jednego ze skutkiem śmiertelnym, a szczyt świątecznych wyjazdów dopiero przed nami. Do tego pogoda zapowiada się nie najlepsza.

Na ulicy Chuteckiej w Sawinie często dochodzi do kolizji i wypadnięć z drogi. Najwięcej takich przypadków zdarza się na łuku przy skrzyżowaniu z ulicą Krótką, na wysokości hydroforni. W miniony wtorek (29 października) kierowca dostawczego iveco, dokładnie w tym miejscu wypadł z drogi. Na szczęście skończyło się na strachu i drobnych uszkodzeniach samochodu.

Niestety poważniejsze skutki miał wypadek, do którego doszło tego samego dnia kilkaset metrów dalej na tej samej ulicy.

– 48-latek kierujący Fordem nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i na łuku jezdni zjechał na przeciwległy pas doprowadzając do czołowego zderzenia – mówi Ewa Czyż, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Drugim autem, Peugeotem, jechał 77-latek. Poszkodowany trafił na szpitalny oddział ratunkowy, ale po badaniach i udzieleniu pomocy został wypisany do domu. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Policja zakwalifikowała zdarzenie jako kolizję. (reb) fot. Kamil Kisiel