Kolejny płot nad Bugiem

Naciski organizacji pozarządowych, ekologów, przyrodników i mieszkańców terenów nadbużańskich sprawiły, że przy kolczastej zaporze rozciągniętej na brzegu Bugu stanęło dodatkowe ogrodzenie z siatki leśnej. Jego zadaniem jest niedopuszczenie dzikich zwierząt w pobliże zasieków.

Zasieki z drutu żyletkowego ustawione wzdłuż Bugu stanowią nie tylko barierę utrudniającą migrantom nielegalne wtargnięcie do naszego kraju, ale też są śmiertelną pułapką dla wielu gatunków zwierząt. Zaplątane w zasieki zwierzę praktycznie nie ma żadnych szans na uwolnienie i ginie w wielkich męczarniach poranione setkami małych ostrzy. Mieszkańcy nadbużańskich miejscowości znajdowali w koncertinie martwe kaczki, bobry a podobno nawet łabędzie. By zminimalizować ryzyko wpadnięcia w zwoje drutu, wojsko zaczęło stawiać wzdłuż koncertiny kolejne ogrodzenie.

Tym razem jest to zwykła leśna siatka, która ma odgrodzić zwierzakom dostęp do drutu żyletkowego. Nie jest to oczywiście rozwiązanie idealne, bo te, które przeprawiają się przez Bug w trakcie np. migracji i tak jako pierwszą przeszkodę będą musiały sforsować koncertinę. Kolejnym problemem jest rosnący poziom wody w rzece. Wiosenne roztopy mogą skutecznie „zabrać” druciane zwoje, które splatane przez silny prąd i leżące na dnie zawady mogą spowodować nawet katastrofę ekologiczną na Bugu. (bm)

News will be here