Kolejny pożar od nieszczelnego komina

W piątek (25 stycznia) w środku nocy spłonął dom w Korolówce Osadzie. Na szczęście podczas pożaru właścicielki nie było w środku, więc nic się jej nie stało. Przyczyna pożogi taka, jak zwykle – nieszczelny komin.

Pożar małego drewnianego domu w Korolówce Osadzie (gmina Włodawa) wybuchł w piątek w nocy. Kłęby dymu wydobywające się z budynku zauważyli sąsiedzi. Niestety, zamiast od razu zadzwonić na numer straży pożarnej lub alarmowy 112, świadkowie w pierwszej kolejności poinformowali o tym rodzinę kobiety, która w tym domu mieszkała. Dopiero oni dali znać strażakom. – Cała akcja trwała blisko 5 godzin – mówi mł. bryg. Waldemar Makarewicz z PSP we Włodawie.

– Gasiły ją dwie jednostki straży z OSP – Żuków i Korolówka oraz dwa zastępy JRG Włodawa. W chwili zdarzenia właścicielki, starszej kobiety, nie było w domu. Pożar najprawdopodobniej wynikł wskutek nieszczelnego komina. Wstępne straty oszacowano na 50 tys. zł – wylicza Makarewicz. Jednocześnie uwrażliwia wszystkich krewnych samotnie mieszkających osób starszych, których w naszym powiecie jest bardzo dużo. – Takie osoby nie są w stanie samodzielnie dokonać przeglądu i czyszczenia instalacji kominowych.

Dlatego proszę, by tym problemem zajęły się ich rodziny, czy sąsiedzi. Od sprawnej instalacji kominowej zależy ludzkie życie, dlatego dbajmy o ich należyty stan. Postarajmy się też zainstalować systemy alarmowe, które wykrywają dym i czad. Takie urządzenia nie są drogie, a czasem mogą okazać się bezcenne – dodaje Makarewicz. (bm, Fot. PSP Włodawa)

News will be here