KRONIKA POLICYJNA

Podejrzany o mordestwo został zatrzymany. Dziś ma usłyszeć zarzuty. Zdjęcie ilustracyjne
  • CIAŁO PRZY DRODZE.
    • Co stało się 65-letniemu mężczyźnie z Wojsławic-Kolonii? Odpowiedź na to pytanie ma dać zlecona przez Prokuraturę Rejonową w Chełmie sekcja zwłok. Martwy mężczyzna został znaleziony w czwartek nad ranem (17 stycznia) na poboczu wiejskiej drogi. Zwłoki odkryła jego córka, która razem z sąsiadem mężczyzny wyszła szukać swojego ojca.
  • BYSTRE OKO SĄSIADA.
    • We wtorek (15 stycznia) mieszkaniec gminy Rejowiec Fabryczny, zaniepokojony, że nie widzi swojego sąsiada, zadzwonił pod numer alarmowy. Gdy pod wskazany adres przyjechała policja, okazało się, że starszy pan leży martwy w swoim mieszkaniu. Pierwsze oględziny ciała mieszkającego samotnie 74-latka wskazały, że zgon najprawdopodobniej nastąpił najdalej kilkanaście godzin wcześniej. Nie znaleziono żadnych śladów zbrodni. Śledczy z Prokuratury Rejonowej w Krasnymstawie zadecydowali o przeprowadzeniu sekcji, by ustalić dokładną przyczynę śmierci mężczyzny.
  • STUKNĄŁ NA PASACH.
    • (15 stycznia) Mieszkaniec gminy Ruda-Huta potrącił pieszą na przejściu na alei Armii Krajowej w Chełmie. 72-letnia chełmianka odbiła się od maski Fiata i upadła na jezdnię. Interweniowała załoga karetki pogotowia i policja. Choć wyglądało naprawdę groźnie, na szczęście kobieta nie odniosła poważniejszych obrażeń i po badaniach w szpitalu została wypisana do domu. Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierowcy, a sprawa zostanie skierowana do sądu.
  • SZYBKIE WPADKI.
    • (17 stycznia) W trakcie wieczornego pomiaru prędkości pojazdów w Krasnem w gm. Rejowiec Fabryczny patrol chełmskiej „drogówki” zatrzymał do kontroli 29-letnią kobietę. Kierująca audi miała na liczniku ponad 100 km/h. Została ukarana mandatem, a policjanci zatrzymali jej prawo jazdy. Chwilę później na pobocze musiał zjechać inny kierowca audi (27 lat), który również znacznie przekroczył dopuszczalną na tym odcinku prędkość. On też pożegnał się z uprawnieniami, a do domu wrócił z mandatem w kieszeni. W obu przypadkach za brawurę naliczone zostały kierowcom też punkty karne.
  • POJECHAŁ, ALE ZA KRATY.
    • Ścigany listem gończym 30-letni chełmianin, który ma na swoim koncie przestępstwa przeciwko mieniu, rozbój i oszustwa, ukrywał się od 2017 roku. Poszukiwany był przez prokuratury w Chełmie, Częstochowie, Brzesku i Wejherowie. W końcu kryminalnym udało się wpaść na jego trop, a na weekend (12-13 stycznia) zaplanowano zatrzymanie. Delikwent ukrywał się na terenie Chełma, w mieszkaniu swojego znajomego. Policjanci przygotowali zasadzkę na osiedlu – ukryli się i czekali, aż 30-latek wyjdzie w końcu z domu. Mężczyzna nie spodziewał się zatrzymania. Został zaskoczony przez funkcjonariuszy w momencie, gdy chciał wsiadać do taksówki. W celi spędzi prawie 4 lata.
  • PIJANY Z FAŁSZYWKĄ.
    • (13 stycznia) Polscy pogranicznicy zatrzymali na terenie drogowego przejścia granicznego w Dorohusku obywatela Ukrainy, który zamierzał wyjechać z Polski z podrobionym prawem jazdy, a na dodatek prowadził pijany. Delikwent został zatrzymany i umieszczony w pomieszczeniach służbowych placówki, a następnie przekazany w ręce policji. Grozi mu do 2 lat więzienia za jazdę po alkoholu i nawet do 5 lat więzienia za posługiwanie się podrobionym dokumentem.
  • DOGADALI SIĘ, ALE ZAPŁACI.
    • (13 stycznia), Zdziwił się niepomiernie sprawca kolizji przy ul. Narutowicza, gdy skontaktowali się z nim policjanci z chełmskiej komendy. Kierowcy co prawda dogadali się, ale w zdarzeniu ucierpiała uliczna latarnia. Świadek stłuczki w czynie obywatelskim powiadomił dyżurnego komendy, a ten wysłał tam patrol policji. Przewrócony sygnalizator, połamane barierki odgradzające jezdnię, skasowana latarnia – w każdym przypadku uszkodzenia infrastruktury sprawca kolizji powinien zgłosić takie zdarzenie odpowiednim służbom. Jeśli się oddali, naraża się na karę.
  • DZIEWCZYNA Z AMFETAMINĄ.
    • Na osiedlu Zachód kryminalni z chełmskiej komendy zatrzymali 36-letnią mieszkankę Chełma. W jej samochodzie znaleźli narkotyki, a po wejściu do mieszkania kobiety okazało się, że nie był to cały jej towar. Kobieta miała amfetaminę pozwalającą na przygotowanie 320 dilerskich porcji. Całość posłuży teraz jako dowód w sprawie przeciwko 36-latce. Na poczet przyszłych kar funkcjonariusze zarekwirowali kobiecie pieniądze i motocykl.
  • PIJANEGO ZDRADZIŁ TELEFON.
    • (14 stycznia) Dzielnicowi zatrzymali go przy ulicy Narutowicza w Chełmie za trzymanie telefonu przy uchu w trakcie jazdy. Szybko jednak okazało się, że to nie jedyne przewinienie 39-latka. Podczas kontroli okazało się, że kierowca peugeota nie zapiął pasów bezpieczeństwa, za to jest pijany (dwa promile). Odpowie zatem nie tylko za popełnione wykroczenia, ale przede wszystkim za kierowanie w stanie nietrzeźwości (kara do dwóch lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów).
  • Dziupla z automatami.
    • (13 stycznia) Wpadka organizatorów nielegalnego hazardu, którzy czerpali zyski z ośmiu automatów ustawionych w baraku w Chełmie. Funkcjonariusze z lubelskiego działu kontroli celno-skarbowej rynku KAS ustalili, że hazard w tym niepozornym miejscu kwitł od dawna. To pierwsze tym roku tak duże uderzenie w nielegalny hazard w województwie lubelskim. Zgodnie z art. 107 kks. odpowiedzialnym za urządzanie i prowadzenie nielegalnych gier hazardowych grozi grzywna (do 720 stawek dziennych), kara pozbawienia wolności do lat trzech lub jedno i drugie. – Niezależnie od tego organizatorowi nielegalnych gier, a także właścicielowi lokalu grozi kara administracyjna: sto tysięcy złotych od każdego nielegalnego automatu – dodaje. (pc)
News will be here