Krwawa wizyta

Zwykła wizyta u kolegi przerodziła się w szarpaninę. Podczas kłótni jeden z mężczyzn sięgnął po scyzoryk i dźgnął drugiego w szyję. Polała się krew.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, w piątkowy ranek (23 maja) 62-latek udał się z wizytą do swojego rok młodszego kolegi na os. Słoneczne. Czy zamierzali wypić herbatkę i powspominać stare czasy? Tego nie wiadomo. Pewne jest, że niebawem sytuacja wymknęła się spod kontroli. 61-letni gospodarz złapał za scyzoryk i dźgnął swojego gościa w okolice karku. Rana na szczęście okazała się niegroźna. Zaatakowany mężczyzna wezwał na miejsce pogotowie, które przetransportowało go do szpitala.

Sprawca twierdzi, że działał w obronie własnej. Z jego relacji wynika, że kolega wszedł do pokoju z pretensjami i na wstępie zaczął go szarpać. Ten w obronie własnej chwycił za leżący obok łóżka scyzoryk.

Dźgnięty scyzorykiem w kark, jak oświadczył, nie do końca wie, skąd się tam wziął i nie ma zamiaru składać zawiadomienia o przestępstwie. Wyszedł już ze szpitala i wrócił do domu. (p)