Książka inna niż wszystkie

Prezentacja książki na UMCS

UMCS pochwalił się 28 czerwca najnowszą publikację pracowników Instytutu Filologii Polskiej pt. „Praca ludzka w pespektywie interdyscyplinarnej”, nad którą pracowali m.in. dr hab. Arkadiusz Bałajewski i prof. dr hab. Jerzy Bartmiński. Książka jest formą upamiętnienia Andrzeja Bączkowskiego – pracownika Wydziału Prawa i Administracji UMCS, wybitnego działacza społecznego oraz ministra pracy i polityki socjalnej od lutego do listopada 1996 roku. Zmarł nagle na zawał serca, kończąc tym samym przedwcześnie swoją karierę.


– To jest trochę nietypowa publikacja – książka poświęcona pracy i to w perspektywie interdyscyplinarnej, książka inna niż setki, które wydajemy. Jest cenna w czasach, kiedy zmienia się właściwie relacja między systemem kształcenia a samą pracą. Mamy np. pokolenie millenialsów tzn. młodych ludzi, którzy już właściwie są wychowani z narzędziami informatycznymi i uważają, że np. studia nie są już im prawie potrzebne albo są tylko uzupełnieniem tej wiedzy, którą już mają. Problemów poruszanych w tej pracy jest znacznie więcej – mówił prof. dr hab. Stanisław Michałowski, rektor UMCS.

Książkę podzielono na kilka części, nad każdą pracowało kilku autorów – ekspertów w swoich dziedzinach. W pierwszym dziale pt. „Praca z punktu widzenia teologii, ekonomii i polityki” redaktorzy publikacji dzielą się swoimi przemyśleniami, które dotyczą np. biblijnego obrazu pracy ludzkiej, możliwości odebrania pracy ludziom przez maszyny, pojęcia godności pracy we współczesnym świecie, dialogu partnerów społecznych na rzecz godnej pracy, humanistycznych aspektów pracy w oparciu o elementy ekonomiczne. Z kolei druga część dotyczy pracy w kontekście kształcenia i zatrudniania. Autorem jest m.in. prof. Stanisław Michałowski, rektor UMCS, który w swoim tekście dzieli się przemyśleniami na temat pracy i systemu kształcenia w Polsce. W dalszych częściach nie zabrakło analiz dotyczących absolwentów czy ewolucji rynku na Lubelszczyźnie.

– Pomysł książki o pracy pojawił się już dawno, bo 35 lat temu, w okresie Solidarności. Byłem jej członkiem i miałem pewne zadanie specjalne w Regionie Środkowo-Wschodnim – zorganizować konferencję o pracy ludzkiej. Wtedy akurat Jan Paweł II wydał encyklikę o pracy, która nas bardzo inspirowała, ale my w związku zawodowym Solidarność interesowaliśmy się pracą od zawsze. Taka konferencja właśnie wtedy się odbyła. W 1981 r. nie zdążyliśmy wydać materiału, potem był stan wojenny, zostałem internowany, materiały przepadły. Zmieniła się zupełnie i radykalnie sytuacja pracy jako zajęcia, które w okresie PRL było obowiązkiem obywatela, a w okresie po przemianach, transformacji ustrojowej – nie. Praca jest przywilejem, zaszczytem itp. Udało się nam pozyskać do współpracy czterech ministrów pracy. Niestety, nie udało się namówić do niej obecnej minister. Teraz był problem bezrobocia i to rzeczywiście była sytuacja tragiczna dla młodego pokolenia, ale mamy to na szczęście za sobą. Za to pozostaje radykalnie zmieniona filozofia pracy, np. umowy zlecenia i cały spór wokół nich. To przecież umowy krótkoterminowe, bez zabezpieczenia socjalnego. Ale z drugiej strony to nie jest złe rozwiązanie, bo np. moi studenci mają takie umowy, aby wykonali pracę za określoną kwotę itp. Tylko takich umów nie może być oczywiście za dużo, a Polska jest w czołówce, jeśli chodzi o takie umowy. Ten problem jest nierozwiązany i musi być przedmiotem solidnej dyskusji. Jestem optymistą, jeśli chodzi o rynek pracy i o organizację nowych zasad, ale to wymaga rozmowy, namysłu, dyskusji wielostronnej, z udziałem pracowników i pracodawców – podsumował prof. dr hab. Jerzy Bartmiński.

Joanna Niećko

 

News will be here