Kto sprowadza(ł) ukraińskie zboże. Chełmska firma w topie importerów

Przeciwko importowi zboża i produktów rolnych z Ukrainy cały czas protestują rolnicy m.in. w Dorohusku

Sklep wędkarski, restauracja, agencja ochrony, spółdzielnia mleczarska, skład drewna, tłocznie oleju i młyny znalazły się na tzw. liście Kołodziejczaka. Na handlu ukraińskim zbożem zarabiały również nasze rodzimy firmy, a dwie z nich znajdują się w topie tego zestawienia.

Kilka dni temu opublikowana została lista podmiotów importujących ukraińskie zboże do Polski. W zestawieniu ujawnionym przez Michała Kołodziejczaka, wiceministra rolnictwa, znalazło się 541 przedsiębiorstw i 15 podmiotów prywatnych, które zaimportowały ukraińskie zboża o łącznej wartości ponad 5,5 miliarda złotych. Rekordzista sprowadził zza Bugu zboże warte ponad 561 mln zł. W topie zestawienia znalazła się także nasza rodzima firma. Na 11. miejscu sklasyfikowano chełmską spółkę WIST, która kupiła ziarna za ponad 113 mln zł. Na liście można też znaleźć firmę PUH Chemirol, której oddział znajduje się w Siennicy Różanej (51 mln zł). Gross zboża z Ukrainy sprowadziły przedsiębiorstwa związane z branżą rolniczą – zajmujące się obrotem ziarnem, wytwarzaniem pasz, tłoczeniem oleju. Niepokojące są właśnie te ostatnie, bo – jak alarmują polscy rolnicy – rzepak z Ukrainy jest bardzo słabej jakości i może zawierać szkodliwe substancje. Tymczasem okazuje się, że na liście Kołodziejczaka jest producent najbardziej popularnego oleju w Polsce.

O tym, jak świetnym interesem jest import ukraińskiego zboża, najdobitniej świadczą nazwy przedsiębiorstw tym się trudniących. Po zarobek sięgnęły nie tylko firmy transportowe czy producenci pasz dla zwierząt, ale także restauracje, agencja ochrony osób i mienia, spółdzielnia mleczarska (nie dotyczy SM Bieluch z Chełma, ani OSM Krasnystaw) oraz skład drewna i sklep wędkarski. (bm)

News will be here