Łapał pobocze, zjeżdżał na przeciwny pas ruchu, ciągle hamował i przyspieszał, w końcu zatrzymał się i wysiadł ledwo trzymając równowagę. Mowa o 28-letnim kierowcy, który w andrzejki przyjechał do Włodawy na zakupy. Na szczęście pod sklepem jego podroż się skończyła, a to dzięki czujnemu mieszkańcowi gminy Włodawa.
W sobotę (30 grudnia) około godziny 16:30 dyżurny włodawskiej komendy odebrał zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym, który przyjechał pod sklep we Włodawie i ma zamiar odjechać, a mąż zgłaszającej zabiera mu kluczyki w związku z podejrzeniem, że kierowca citroena może być pijany. – Wysłany na miejsce patrol ustalił, że mieszkaniec gminy Włodawa podróżując swoim autem od Różanki drogą wojewódzką numer 816 jechał za kierującym citroenem, który najpierw złapał pobocze wyprzedzając inny pojazd, następnie co chwila hamował, zjeżdżał na przeciwny pas ruchu, a na koniec skręcił w prawo włączając lewy kierunkowskaz i zaparkował – opowiada asp. Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – Wyszedł z auta ledwo trzymając się na nogach i kiedy próbował znowu odjechać, jadący za nim mężczyzna zabrał mu kluczyki, a jego żona powiadomiła włodawskich funkcjonariuszy o zaistniałej sytuacji. Badanie alkomatem wykazało, że 28-letni kierowca citroena miał w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. Na dodatek kierował pojazdem mechanicznym bez wymaganych uprawnień. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, konsekwencje finansowe oraz zakaz kierowania pojazdami. 28-latek odpowie również za kierowanie bez uprawnień. Na szczególne podziękowania zasłużył natomiast mieszkaniec gminy Włodawa, który zareagował widząc niebezpieczną jazdę pijanego kierowcy. Jego wzorowe zachowanie niewątpliwie miało realny wpływ na poprawę bezpieczeństwa na drodze. (bm, fot. KPP we Włodawie)