Lotnisko z usługą cargo

Na lotnisku stoi już hala do obsługi cargo

To dobry dzień, w ponurych ostatnio czasach, dla Portu Lotniczego Lublin. Urząd Lotnictwa Cywilnego wydał pozwolenie na prowadzenie przez spółkę dodatkowej działalności lotniczej w zakresie usług cargo. Uruchomiony został już specjalny magazyn, a jeszcze w tym roku spółka chciałaby otworzyć nowoczesny terminal cargo. To szansa na podreperowanie finansów spółki, która podobnie jak inne lotniska, przez pandemię straciła większość lotów pasażerskich, a tym samym dochodów.


– To część mojego planu, z którym przyszedłem na lotnisko – mówi Andrzej Hawryluk, prezes Portu Lotniczego Lublin. – Jestem zdania, że cargo w naszym regionie ma przed sobą dużą przyszłość. Chociażby z tego powodu, że po tej stronie Wisły nie ma lotnisk świadczących taką usługę. Jej uruchomienie pozwoli zbudować niezależny filar przychodowy, dywersyfikujący dzisiejsze kanały, które bazują na obsłudze pasażerów.

Pandemia pokazała, że brak pasażerów paraliżuje całkowicie lotniska, pozbawiając je przychodów, natomiast aktywność i to rosnąca, notowana była w obsłudze towarów.

Zdaniem władz spółki, świdnickie lotnisko posiada wiele atutów, które sprzyjają prowadzeniu usługi cargo. Ma status lotniska międzynarodowego, dostępnego 24 godziny na dobę; wyposażone jest w urządzenie nawigacyjne (ILS kat. 2), które pozwalają na obsługę operacji lotniczych w ograniczonych warunkach pogodowych; może obsługiwać samoloty do kodu D, a więc maszyny takiej wielkości jak Boeing 767 czy Airbus A310, a ponadto jest dobrze skomunikowane z siecią dróg międzynarodowych, ekspresowych i koleją. Zaletą jest również sąsiedztwo przejść granicznych i terminali przeładunkowych do Białorusi, Rosji i Ukrainy, które mają skromną infrastrukturę logistyczną, więc przy popycie na cargo, uruchomienie tego typu usługi w PLL może dać szansę na finansowy sukces.

– Polski rynek lotniczy usług cargo dynamicznie się rozwija, chcemy w nim uczestniczyć. Oferta województwa lubelskiego w międzynarodowej wymiany handlowej, to głównie trzy branże: rolno-spożywcza, przemysłowa (maszynowa, motoryzacyjna i lotnicza) oraz drzewno-meblarska. Z punktu widzenia szeroko pojętego transportu lotniczego są to sektory bardzo interesujące z uwagi na właściwości ładunków, począwszy od łatwo psujących się po ładunki wartościowe lub wymagające szybkiego dostarczenia do odbiorcy – mówi Marek Pierściński, dyrektor handlowy PLL. (opr. w)

Covid skasował rejsy

Według rozkładu lotów dostępnego na stronie airport.lublin.pl w lutym PLL obsługiwać będzie tylko cztery regularne rejsy – w niedziele do holenderskiego Eindhoven, który od 11 lutego ma się odbywać również w czwartki oraz niedzielne, a od 11 lutego także czwartkowe, do Londynu-Luton. Od marca mają powrócić loty do Sheffield, Oslo i Warszawy.

News will be here