ChKS Chełm – KKS Mickiewicz Kluczbork 3:1 (25:11, 22:25, 25:20, 25:18)
Niesieni fantastycznym dopingiem chełmskich kibiców nasi siatkarze po raz trzeci pokonali w finale PLS 1. Ligi Mickiewicza Kluczbork i zapewnili sobie historyczny awans do siatkarskiej ekstraklasy. Awans w pełni zasłużony, bo przez cały sezon zasadniczy i w meczach decydujących o mistrzostwie 1 ligi ChKS nie miał sobie równych. Już jesienią „biało-zieloni” będą więc toczyć ligowe pojedynki z takimi tuzami jak: Bogdanka Lublin, Aluron Zawiercie, Projekt Warszawa, Jastrzębski Węgiel, ZAKSA Kędzierzyn Koźle, Asseco Resovia czy PGE Skra Bełchatów. A prezydent Jakub Banaszek zapowiada budowę w Chełmie dla ChKS-u nowej hali sportowej na 3,5 tys. kibiców.
Decydujący, trzeci mecz z Kluczborkiem „biało-zieloni” rozpoczęli perfekcyjnie. Doskonale funkcjonowały zagrywka, odbiór i blok, i nasz zespół szybko osiągnął kilkupunktową przewagę. Jeszcze większą nerwowość w szeregi gości wprowadziły bomby z pola zagrywki Jakuba Buckiego, dzięki którym chełmianie odjechali przyjezdnym na 10 oczek. Nasi utrzymali poziom do samego końca i po niespełna 20 minutach gry rozbili Mickiewicza do 11.
Na początku drugiego seta gra się wyrównała. Goście poprawili odbiór a zarazem skuteczność w ataku. Przez długi czas trwała walka punkt za punkt, a z czasem zarysowała się lekka przewaga Kluczborka. Nawet wzięty przy stanie 11:13 przez naszego szkoleniowca Krzysztofa Andrzejewskiego czas nie odmienił obrazu gry i po chwili zrobiło się 12:17. Przyjezdni cały czas doskonale spisywali się w obronie, a nasi, nie mogąc dobić się do pomarańczowego coraz bardziej poirytowani popełniali błędy w ataku i zagrywce. Mickiewicz nie pozwolił się już dogonić, wygrywając do 22.
W trzecim secie prowadzenie znów zmieniało się jak w kalejdoskopie. Po naszej stronie skutecznie punktował Bucki, ale goście mieli w swoich szeregach Mateusza Lindę. Dopiero przy stanie 10:10 „biało-zielonym” udało się oderwać na trzy oczka w czym zasługa, nie po raz pierwszy w meczach play-off, Mariusza Marcyniaka. Najpierw nasz kapitan zdobył punkt blokiem, a potem dwa razy przyłożył zagrywką. To pozwoliło uspokoić nam grę i kontrolować jej przebieg do końca seta zakończonego serią skutecznych ataków przez Tomasza Piotrowskiego do 20.
Czwarty set to znowu dominacja naszej drużyny, w co największy wkład miał J. Bucki, którego atomowe zagrywki siały zamęt w szeregach gości. Podopieczni trenera Andrzejewskiego szybko uzyskali kilkupunktowe prowadzenie i do końca dyktowali warunki nie dając przyjezdnym ani na chwilę nadziei na odwrócenie losu seta i meczu. Piłkę meczową dla ChKS, na wagę mistrzostwa 1 ligi i awansu do PlusLigi skończył Piotrowski.
Wyjściowy skład ChKS: Swodczyk, Rusin, Bucki, Blankenau, Marcyniak, Piotrowski (Fijałek – libero). MVP Jakub Bucki.
Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu „Nowego Tygodnia”. rd