Marek Kwiecień nowym prezesem Startu

Członkowie klubu sportowego Start 1944 Krasnystaw w końcu wybrali nowe władze na trzyletnią kadencję. Prezesem stowarzyszenia został Marek Kwiecień, doskonale znany w środowisku piłkarskim, ostatnio trener czwartoligowej drużyny Startu. Na dzień przed wyborami, dotychczasowy prezes, Marcin Wojewoda nieoczekiwanie ogłosił, że również będzie ubiegał się o stanowisko, mimo iż wcześniej poinformował o swoim definitywnym odejściu z klubu.


W grudniu ubiegłego roku dotychczasowy sternik Startu, Marcin Wojewoda, publicznie poinformował, że po sześciu latach rządzenia klubem, czyli przez dwie kadencje, rezygnuje z dalszej pracy w stowarzyszeniu i nie będzie kandydował w wyborach jego prezesa. Za jego rządów Start przede wszystkim powrócił do czwartej ligi, gdzie przez trzy sezony należał do czołowych zespołów.

Obecnie po rundzie jesiennej zajmuje bezpieczne siódme miejsce w tabeli z ponad dziesięciopunktową przewagą nad strefą spadkową. M. Wojewoda w swoim wystąpieniu podkreślił, że z powodów zawodowych oraz ze względu na trudności w dalszym zdobywaniu środków finansowych, jest zmuszony przekazać stery klubu nowemu zarządowi. Poinformował również o zadłużeniu, które na koniec 2024 roku miało wynosić około 80 tys. zł.

Członkowie Startu Krasnystaw potrzebowali ponad miesiąc, by wybrać nowe władze klubu. Dwa z zebrań nie doszły do skutku z powodu braku quorum, zaś jedno zostało przerwane, bo nikt nie palił się do objęcia funkcji prezesa klubu. Kolejne Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze odbyło się w ubiegły wtorek 4 lutego. Tak wysokiej frekwencji, jak podkreślają najstarsi sympatycy Startu, dawno na Walnym nie było. Do siedziby Krasnostawskiego Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych przy ul. Szkolnej na zebranie przyszło blisko 60 osób.

Dzień przed Walnym Wojewoda nieoczekiwanie zmienił zdanie w kwestii kandydowania na prezesa klubu. Na oficjalnym fanpage`u Startu Krasnystaw pojawił się taki oto komunikat: „Po wielu rozmowach z osobami, dla których rozwój krasnostawskiej piłki jest ważny informuję, że zmieniłem decyzję – będę ponownie kandydował w wyborach na stanowisko Prezesa KKS Start 1944 Krasnystaw. Ostatnie ponad 6 lat było niezwykle inspirującą i wartościową podróżą, pełną wyzwań oraz wspólnej pracy na rzecz rozwoju naszego Klubu.

Pragnę jeszcze raz serdecznie podziękować wszystkim osobom za okazywane przez lata zaufanie i wsparcie (…). Nadszedł czas na nowy etap w historii KKS Start 1944 Krasnystaw. Wierzę, że przed nami stoi szansa na dalszy rozwój oraz kolejne sukcesy. Styczeń 2025 pokazał, że drzemie we mnie potencjał do dalszych działań, udało się pozyskać kolejne środki na spłatę zadłużenia Klubu, które w związku z podpisanymi umowami zmniejszy się z kwoty 80 tys. zł wg stanu na 31.12.2024 r. do kwoty niespełna 43 tys. zł oraz prowadzę kolejne rozmowy związane z pozyskaniem dalszego finansowania”.

W środowisku piłkarskim rozeszła się też informacja, że do walki o fotel prezesa ma przystąpić Marek Kwiecień, od 2019 roku trener drużyny seniorów w klubie, założyciel i wieloletni prezes UKS „Jedynka”, który co sezon dostarcza najzdolniejszych wychowanków do pierwszego zespołu Startu. Kwiecień jest doskonale znany w środowisku piłkarskim, ma szerokie kontakty z wieloma klubami w regionie oraz Lubelskim Związku Piłki Nożnej.

Od lat pracuje jako nauczyciel wychowania fizycznego w jednej z krasnostawskich szkół podstawowych. Za swoje osiągnięcia szkoleniowe oraz za zdobycie ze Startem Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim, a co za tym idzie grę na szczeblu centralnym tych rozgrywek, w ubiegłej kadencji samorządu został laureatem „Złotych Karpi”, honorowego wyróżnienia nadawanego przez miasto Krasnystaw.

Ostatecznie wybory na prezesa Startu wygrał Kwiecień. – Zwyciężyłem różnicą dwóch głosów. W ostatnich wyborach samorządowych, gdy kandydowałem do rady miasta, zabrakło mi dwóch głosów, teraz z kolei było odwrotnie – śmieje się.

Na Kwietnia zagłosowało 29 członków klubu, zaś Wojewodę poparło 27. Wiceprezesem został wybrany Dawid Sołdecki, ostatnio grający asystent trenera w czwartoligowym Starcie, a sekretarzem – Julian Kozaczuk. Skład zarządu uzupełniają dwaj piłkarze, Daniel Chariasz związany niemalże przez całą swoją piłkarską przygodę z klubem i Kryspin Florek, który w Starcie gra od pięciu lat z niewielką przerwą na występy w Świdniczance.

Jeszcze przed wyborami poprzedni prezes zniwelował zadłużenie klubu do 30 tys. zł. Nowy sternik Startu ma szereg pomysłów na poprawę sytuacji finansowej. Klub na pewno dostanie większą pomoc z miasta, bo samorząd na upowszechnianie kultury fizycznej i sportu, czyli na wsparcie wszystkich klubów, przeznaczył o 200 tys. zł więcej niż przed rokiem. Ale to nie wystarczy na zaspokojenie wszystkich potrzeb.

– Po pierwsze, chcę utworzyć Klub „100” – mówi. – W Zamościu taka inicjatywa przynosi Hetmanowi ponad 100 tys. zł rocznie. Dodatkowo zależy mi na powołaniu Klubu Biznesu, który skupiałbym szerokie grono przedsiębiorców. Nie możemy opierać się na jednym dużym sponsorze, bo na to nie ma większych szans. A poza tym w przypadku problemów finansowych sponsora, sami również popadlibyśmy w duże tarapaty. Dlatego też chcemy budować biznes na wielu mniejszych sponsorach. Będziemy monitorować wszelkie dostępne programy, zarówno te ogłaszane przez władze województwa lubelskiego, jak i ministerstwo sportu i turystyki, by składać do nich wnioski.

Uporządkowanie finansów jest bardzo ważne, bo wtedy dopiero można myśleć o celach sportowych. W obecnym sezonie mamy duże szanse też na premię z Pro Junior System z Polskiego Związku Piłki Nożnej, za to, że w naszej drużynie gra wielu wychowanków. Celem nadrzędnym jest jednak utrzymanie się w czwartej lidze, ale chcemy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, czyli dodatkowo wygrać PJS. Marzy się nam też trzecia z rzędu wygrana w okręgowym Pucharze Polski i trzeci z rzędu awans do finału wojewódzkiego. Zamierzam również aktywizować jak najwięcej osób do społecznego działania w klubie.

Nowy prezes Startu zamierza również zadbać o działania marketingowe. – Bez nich w dzisiejszych czasach trudno jest sobie wyobrazić działalność klubu. Musimy mocno popracować nad social mediami. Mam na myśl nie tylko Facebook, ale również Instagram i TikTok – podkreśla Marek Kwiecień.

Wszystko wskazuje na to, że od rundy wiosennej zmieni się również trener czwartoligowej drużyny. Kwietnia ze zrozumiałych względów najprawdopodobniej zastąpi Dawid Sołdecki. – Myślę, że nie będzie z tym żadnych problemów, choć Dawid nie ma jeszcze licencji trenerskiej UEFA A. Pełnił jednak rolę pierwszego asystenta i choćby dlatego, że jest zachowana ciągłość, Lubelski Związek Piłki Nożnej wyrazi zgodę, by poprowadził naszą drużynę w czwartej lidze w rundzie wiosennej – dodaje prezes Kwiecień. (lc)