Młodzież w głównej roli

START KRASNYSTAW – HURAGAN MIĘDZYRZEC PODLASKI 2:2 (2:1)


0:1 – Storto (16), 1:1 – Konojacki (24), 2:1 – Jabłoński (40), 2:2 – Radziszewski (73).

START: Janiak – Kożuchowski, Saj, D. Sołdecki, Ciechan, Chariasz (72 J. Sołdecki), Lenard, Florek, Lando, Jabłoński (82 Korzeniowski), Konojacki.

Przed meczem z Huraganem trener Startu Krasnystaw Marek Kwiecień miał niemałe problemy kadrowe. Kontuzje i kartki wyeliminowały z gry czołowych zawodników, a przede wszystkim Jakuba Czarnieckiego i jednego z najlepszych strzelców rozgrywek Dominika Skibę. Szkoleniowiec gospodarzy postanowił dać zatem szansę młodym zawodnikom, Maciejowi Jabłońskiemu i Oliwierowi Konojackiemu. Pierwszy z nich w tym roku skończy 17 lat, drugi zaś – 18 lat. Obaj są wychowankami Niedźwiadka, ale póki co ogrywają się w IV lidze w Starcie. Marek Kwiecień zresztą słynie z tego, że nie boi się postawić na młodych, zdolnych zawodników.

Pierwszy kwadrans spotkania należał do gości, którzy w 16 min. wyszli na prowadzenie. Od tego momentu inicjatywę na boisku przejęli zawodnicy Startu. W rolach głównych wystąpili właśnie Jabłoński i Konojacki, którzy jeszcze w pierwszej połowie zdobyli po golu, dzięki czemu gospodarze schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.

– Muszę przyznać, że obaj zawodnicy pokazali się z dobrej strony – podkreśla Marek Kwiecień. – Cieszy fakt, że obaj wpisali się na listę strzelców. Do przerwy powinniśmy prowadzić jednak znacznie wyżej, przynajmniej 4:1, bo sytuacji mieliśmy jeszcze kilka. Kryspin Florek strzelił m.in. w słupek. Po zmianie stron swoją drugą okazję do zdobycia bramki miał Konojacki. Piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę.

W 73 min. goście doprowadzili do remisu. – Po ostatnim przegranym meczu w Poniatowej, gdzie nie byliśmy sobą, a także biorąc pod uwagę, że nie wszyscy zawodnicy mogli dziś zagrać, remis należy uznać za dobry wynik – powiedział tuż po ostatnim gwizdku sędziego szkoleniowiec Startu.(d)

News will be here