W ubiegłą środę w tym miejscu jadący z nadmierną prędkością Seat Cordoba wypadł z drogi i roztrzaskał się na drzewie. W wypadku zginął kierowca, a pasażer został ranny. O potwornym wypadku mówiło się w całym regionie. Cztery dni później w tym samym miejscu włodawska drogówka, być może zapobiegła kolejnemu nieszczęściu – zatrzymała drogowego pirata, który o 70 km/h przekroczył dopuszczalną prędkość. Stracił tylko prawo jazdy.
– W minioną niedzielę, przed godziną 10:00 w Siedliszczu w gminie Wola Uhruska włodawscy policjanci z Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli Volkswagena, którego kierowca jechał w obszarze zabudowanym z prędkością 120 km/h. Autem kierował 33-letni mieszkaniec gminy Rejowiec. Dopuszczalną w obszarze zabudowanym prędkość przekroczył o 70 km/h! – mówi aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa z KPP we Włodawie. – Wykroczenie popełnił w niedalekiej odległości od tragicznego wypadku drogowego, w którym zginęła jedna osoba. Zdarzenie miało miejsce w ubiegłą środę – przypomina.
Kierowca stracił prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące, gdyż w przypadku przekroczenia prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, policjant jest zobligowany do zatrzymania prawa jazdy i poinformowania o tym starosty.
– Za rażące przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym funkcjonariusze ukarali kierowcę mandatem karnym w wysokości 2000 zł oraz 14 punktami karnymi – dodaje rzeczniczka włodawskiej policji. – Apelujemy do kierowców o rozsądek i przypominamy, że jedną z głównych przyczyn zdarzeń drogowych jest przekraczanie prędkości. Osoby, które lekceważą obowiązujące limity, narażają siebie i innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia – podkreśla. Rd, źródło i fot. Policja
