Nasze gminy wyludniają się w zastraszającym tempie

Włodawa straciła w ciągu roku 240 mieszkańców, a populacja gminy Stary Brus skurczyła się o niemal 3%. W coraz gorszej sytuacji demograficznej są wszystkie gminy powiatu włodawskiego.

Stolicę powiatu, według stanu na koniec 2021 roku, zamieszkiwało 12 437 osób, a w ciągu 12 miesięcy populacja miasta skurczyła się o 240 osób, czyli niemal 2%. We Włodawie jest też 415 osób zameldowanych na pobyt czasowy. Najwięcej, bo 1729 osób, stanowią mieszkańcy w przedziale wiekowym 41-60, co jest niezłą informacją.

Względnie dobra jest jeszcze sytuacja gminy wiejskiej Włodawa, która według danych na koniec 2021 r. liczyła 5925 mieszkańców, o 55 mniej aniżeli 12 miesięcy wcześniej. Oznacza to, że w ciągu roku gmina straciła niespełna 1% mieszkańców. Pod względem płci większość populacji gminy stanowią mężczyźni, których jest 3010.

Jak wygląda sytuacja demograficzna w poszczególnych wsiach? Najwięcej, bo po 13 mieszkańców straciły w ciągu roku Korolówka-Osada oraz Suszno. Co ciekawe zwiększyła się np. populacja Szuminki, która liczy 229 mieszkańców wobec 226 w 2020 r.

Podobnie wygląda sytuacja w gminie Urszulin, która liczy 4225 mieszkańców i w ciągu 12 miesięcy straciła ich „tylko” 39, czyli około 1%. Stosunkowo niewielką grupę, bo ok. 18% stanowią emeryci (w tzw. wieku poprodukcyjnym jest 519 pań oraz 246 panów). Więcej, bo ponad 20% populacji to dzieci i młodzież poniżej 18. roku życia, w tym gronie jest 401 dziewczynek oraz 455 chłopców.

Przeciętnie wypada gm. Wola Uhruska, która w ciągu roku straciła 50 mieszkańców (nieco ponad 1%) i liczy obecnie 3767 osób. Bardzo kiepsko wygląda jednak przyrost naturalny, który wyniósł aż -36. W ubiegłym roku zmarło 66 mieszkańców (o 12 więcej niż w 2020 r., ale prawdopodobnie nie można tutaj mówić o nadmiarowych zgonach spowodowanych Covid19, bo w 2018 r., a zatem jeszcze przed pandemią odnotowano 63 zgony). W ubiegłym roku urzędnicy zarejestrowali 34 zameldowania, a wymeldowało się 51 osób.

Równia pochyła

Coraz gorsza jest sytuacja demograficzna gm. Stary Brus, którą według stanu na koniec 2021 r. zamieszkuje 2078 osób. W ciągu dwunastu miesięcy gmina straciła 59 mieszkańców, czyli niespełna 3%. W ubiegłym roku zmarło aż 41 mieszkańców, najwięcej od 2010 roku; urodziło się 19 dzieci, a zatem przyrost naturalny był ujemny i wyniósł -22.

Aż 74 mieszkańców straciła w ciągu roku gmina Hańsk, którą zamieszkuje obecnie 3706 osób. Procentowo liczba „utraconych mieszkańców” jest jednak mniejsza niż w przypadku gm. Stary Brus, bo daje to niespełna 2%. W ubiegłym roku odnotowano aż 54 zgony (o 11 więcej niż w 2019 r. oraz 2020 r.), a urodziło się tylko 23 dzieci. Bardzo niepokojąca jest zwłaszcza ostatnia statystyka, bo jeszcze w 2020 r. urodziło się 36 osób, a w 2020 r. – 45.

2505 stałych mieszkańców, o 42 mniej niż 12 miesięcy wcześniej, liczyła na koniec 2021 r. gmina Wyryki. Oznacza to, że jej populacja skurczyła się o niespełna 2%. Przyrost naturalny był na dużym minusie, w ubiegłym roku odnotowano aż 35 zgonów, a urodziło się tylko 17 dzieci. W dodatku wymeldowań było więcej niż zameldowań, gminę oficjalnie opuściło 38 osób, a na pobyt stały zameldowało się 31.

Mieszkańców traci również gm. Hanna, którą w 2021 r. zamieszkiwało 2836 osób, o 47 mniej niż w 2020 r. Z gminy w ciągu 12 miesięcy „wyparowało” niespełna 2% mieszkańców. Licząc od 2017 roku gmina straciła aż 203 mieszkańców, a zatem niemal 7%. Zatrważające są statystyki dotyczące przyrostu naturalnego, który ostatnio wyniósł aż -33. W 2021 roku zmarło aż 49 mieszkańców, a urodziło się tylko 16 dzieci. Sytuacja i tak była jednak nieco lepsza niż w 2019 r., kiedy przyrost naturalny wyniósł aż -35. (r)

News will be here