Nasze scalenia wzorem

(10-11 stycznia) W Krakowie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zorganizowało XLII Ogólnopolski Konkurs Jakości Prac Scaleniowych, połączony z seminarium. Obiekt Wola Uhruska, Bytyń, Józefów zajął III miejsce w konkursie, zaś Adam Panasiuk, koordynator scaleń w powiecie włodawskim, został poproszony o zaprezentowanie modelu zarządzania scaleniami we Włodawskiem.

– Nie ukrywam, jest nam bardzo miło, gdy na każdej ogólnopolskiej konferencji dotyczącej scaleń gruntów w Polsce, do wypowiedzenia się w imieniu powiatów proszeni jesteśmy właśnie my – mówi Adam Panasiuk (dla przypomnienia – również jako jedyny przedstawiciel powiatów omawiał zarządzanie scaleniami gruntów na ogólnopolskiej konferencji wojewódzkich biur geodezji w 2017 roku w Kazimierzu Dolnym).

Nasze scalenia wzorem- To niewątpliwie podkreśla naszą pozycję, jako lidera scaleń gruntów w Polsce, nawiązując do znaczenia powiatu włodawskiego w scaleniach za czasów Tadeusza Handora, nazwanego przecież „ojcem scaleń”.

Nie zawsze było tak różowo. Jeszcze niedawno, bo w 2014 roku, groził nam zwrot około 20 mln zł, za nieosiągnięcie wskaźników na trzech obiektach scaleniowych. W Dominiczynie czy Krzywowierzbie wybudowano tylko połowę dróg z zakresu określonego w umowie o dofinansowanie. Starania zarządu powiatu i ciężka praca pracowników starostwa, często po godzinach, pozwoliły na to, aby w krótkim czasie zrealizować wskaźniki w 100% i rozliczyć poniesione wydatki.

W nowym okresie programowania UE nie mogliśmy powielać błędów i całkowicie zmieniliśmy sposób zarządzania scaleniami w naszym powiecie. Ja – wcześniej z pozycji wicestarosty, a teraz członka zarządu – bezpośrednio koordynuję projekty na każdym etapie. Tym sposobem nie rozmywa się odpowiedzialność. Na wszystkich naszych obiektach zadania realizujemy na bieżąco, a nawet wyprzedzamy pewne założenia. Na przykład w Kulczynie i Kulczynie Kolonii melioracje na 31 km rowów wykonaliśmy w całości w ubiegłym roku. Były to pierwsze i jedyne prace zagospodarowania poscaleniowego na Lubelszczyźnie, a może i w całej Polsce.

Podczas wystąpienia w Krakowie A. Panasiuk nie tylko prezentował dorobek powiatu włodawskiego, ale przede wszystkich skoncentrował się na utrudnieniach systemowych, jakie pojawiają się w zarządzaniu.

– To przede wszystkim duże koszty obsługi, których nie można rozliczyć, a są kosztem powiatu, choć scalenia gruntów są zadaniem Skarbu Państwa. No i skomplikowany system finansowania – tzn. podpisujemy umowę na finansowanie z marszałkiem województwa, ale pieniądze otrzymujemy z budżetu państwa za pośrednictwem wojewody. Zatem musimy każdy wydatek szczegółowo zaplanować nawet na 2 lata przed jego poniesieniem, a akceptacja każdej zmiany zakresu lub harmonogramu prac trwa wiele miesięcy – dodaje A. Panasiuk.

Pozycja powiatu włodawskiego w scaleniach gruntów w Polsce to doskonały argument w staraniach przy tworzeniu podstawowej listy obiektów, które mają być sfinansowanie w następnym okresie programowania UE, tj. w latach 2021-2027. A już prace nad scaleniami w przyszłej perspektywie UE zaczęły się. (pk)

 

News will be here