Nie dotrzymają terminu

Chełmskie Hospicjum Domowe nie zdąży wybudować w zaplanowanym terminie stacjonarnej placówki w Nowinach. Działkę pod siedzibę przekazał nieodpłatnie powiat chełmski. Ale z zastrzeżeniem, że obiekt powstanie w określonym terminie. Tymczasem minęły już trzy lata.

Na Podlasiu funkcjonuje pierwsze w Polsce wiejskie hospicjum domowe. W lipcu ma otworzyć placówkę stacjonarną, której budowa trwała cztery lata i pochłonęła do tej pory aż 15 mln zł. Finansowały ją osoby prywatne i firmy. Podobne przedsięwzięcie planuje Stowarzyszenie Hospicjum Domowe z Chełma. Utrzymujące się jedynie z darowizn i odpisu procenta od podatku dochodowego stowarzyszenie zajmuje się opieką nad chorymi w ich domach.

Z czasem władze stowarzyszenia doszły do wniosku, że to za mało, że potrzebna jest stacjonarna opieka. Przekonać miały ich do tego osoby, które nie mają warunków, żeby osobiście zadbać o bliskich. W 2019 roku stowarzyszenie wystąpiło do powiatu chełmskiego z prośbą o nieodpłatne przekazanie działki pod budowę hospicjum w Nowinach. Radni wyrazili zgodę z zastrzeżeniem, że budowa ma się rozpocząć w określonym terminie a sam budynek ma stanąć w ciągu 10 lat od momentu przekazania ziemi. Już wiadomo, że tych terminów trudno będzie dotrzymać.

– Od początku porywaliśmy się z motyką na słońce, ale gdyby to było łatwe, to już dawno by powstało – przyznaje Tadeusz Boniecki, prezes stowarzyszenia, które na swoją działalność ma rocznie ok. 130 tys. zł.

Ale Boniecki nie traci optymizmu. – Udało nam się pozyskać projekt budowlany hospicjum od podobnego stowarzyszenia z zachodniej Polski. Jego adaptacji do nieruchomości w Nowinach podjął się chełmski architekt i złożył już dokumenty o pozwolenie na budowę. To kompleks trzech połączonych budynków o łącznej powierzchni 3000 mkw., na którą składa się dom opieki hospicyjnej, długoterminowej i wyręczającej. W budynkach są gabinety medyczne, pokoje dla chorych – mówi. – Liczymy na to, z w tym roku uzyskamy pozwolenie na budowę i stanie przed nami najtrudniejsza część, czyli pozyskanie pieniędzy na budowę.

Ta, według umowy z powiatem, powinna zakończyć się po 10 latach od przekazania przez powiat działki.

– Koszt budowy jeszcze w ubiegłym roku szacowany był na ponad 20 mln zł a przy dzisiejszych cenach na pewno wzrośnie – mówi Boniecki. – Wiemy, że wybudowanie w założonym terminie nie będzie realne, ale liczymy, że powiat przychyli się do jego wydłużenia. Chciałbym, żeby udało się zaangażować do tego projektu jedną z dużych chełmskich firm, jako strategicznego partnera, od którego moglibyśmy pozyskać materiały budowlane. Będziemy liczyli na hojność ludzi, organizować zbiórki i koncerty, żeby była to wspólna inicjatywa chełmian.

W maju ma się odbyć posiedzenie rady ds. budowy. – Są w niej samorządowcy, lekarze i osoby, które mogą pomóc przy tej inwestycji i pozyskiwaniu funduszy – mówi Boniecki. – Zapoznamy wszystkich z sytuacją, zaawansowaniem prac i pokażemy wizualizację hospicjum.

– Tempo prac na razie nie było duże, ale dobrze gdyby wzrosło po uzyskaniu pozwolenia na budowę – mówi Jerzy Kwiatkowski, wicestarosta chełmski. – Z tego co pamiętam, to według umowy hospicjum ma chyba pięć lat na samo rozpoczęcie inwestycji. Na pewno pozyskanie pozwolenia to umożliwi. (bf)

News will be here