Nie ma abstynentów

Najwyższa Izba Kontroli oceniła jak miasto radzi sobie z profilaktyką uzależnień. W raporcie wskazano nieprawidłowości, ale przypomniano też że: żaden z chełmian ankietowanych na potrzeby diagnozy problemów społecznych nie określił siebie jako abstynenta, co trzeci przyznał się do picia trunków kilka razy w miesiącu, alkohol najczęściej spożywają mieszkańcy osiedla „Dyrekcja Górna” i „Cementownia”. Z kolei chełmscy uczniowie zapewniają, że zakup alkoholu w Chełmie jest łatwy lub bardzo łatwy.

Opublikowane niedawno przez NIK wystąpienie pokontrolne z przeprowadzanej w chełmskim ratuszu kontroli liczy siedemnaście stron i rozkłada na czynniki pierwsze „Profilaktykę uzależnień od alkoholu i narkotyków”. Kontrola obejmowała okres od 1 stycznia 2016 r. do 12 kwietnia br. Ogólna ocena jest taka, że ratusz wywiązuje się z obowiązku uchwalenia miejskich programów profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych oraz przeciwdziałania narkomanii, choć stwierdzono też nieprawidłowości. Inspektorzy NIK analizując chełmską profilaktykę uzależnień wyłuskali w swoim raporcie niechlubne dane dotyczące chełmian.

Napisali, że w programach profilaktycznych obejmujących lata 2017-2019 powtórzono wyniki badań ankietowych zawartych w diagnozie problemów społecznych Chełma (powstała na zlecenie urzędników w poprzedniej kadencji). Wynika z nich, że wśród ankietowanych dorosłych chełmian żaden nie był abstynentem, natomiast 36,6 proc. przyznało się do spożywania alkoholu kilka razy w miesiącu.

Wskazano też, że alkohol najczęściej spożywają mieszkańcy osiedla „Dyrekcja Górna” i „Cementownia”. Z kolei według ankietowanych uczniów zakup alkoholu w Chełmie uznają za łatwy lub bardzo łatwy. Zatrważające jest to, że spożywanie piwa w ciągu ostatnich 12 miesięcy zadeklarowało 72,2 proc. uczniów szkoły podstawowej, 88,8 proc. uczniów gimnazjum (gdy przeprowadzano ankiety gimnazja jeszcze funkcjonowały) i aż 94,1 proc. uczniów szkoły ponadgimnazjalnej.

Z kolei spożywanie wina deklarowało odpowiednio: 39,1 proc., 73 proc., 79,7 proc., a poziom picia napojów wysokoprocentowych wynosił: 37,1 proc. w podstawówkach, 73 proc. w gimnazjach, 79,9 proc. w szkołach ponadgimnazjalnych. 15,9 proc. uczniów gimnazjum oraz 16,8 proc. uczniów podstawówek raz w życiu miało doświadczenie z używaniem substancji psychoaktywnych. Jedyne pocieszenie jest takie, że wyniki badań ankietowych wskazały, iż zjawisko zażywania narkotyków było niskie wśród młodych mieszkańców Chełma.

W raporcie zwrócono uwagę, że w Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych Miasta Chełm na lata 2016-2020 wskazano potrzebę wdrożenia programów profilaktycznych od początku edukacji oraz zapewnienia alternatywnych form spędzania wolnego czasu dla dorosłych i młodzieży przez placówki oświatowe, instytucje samorządowe i pozarządowe.

NIK wytknął urzędnikom, że w badanym okresie miasto nie ubiegało się o uzyskanie rekomendacji lub naukowego potwierdzenia skuteczności programów profilaktycznych. W raporcie inspektorzy piszą, że „Dyrektor Departamentu Spraw Obywatelskich podała, że żadna ze szkół i placówek oświatowych, jak również organizacji pozarządowych nie występowała do Miasta Chełm z takim wnioskiem…”.

Ostatecznie według NIK „cele programów zostały zdefiniowane na wysokim poziomie ogólności, przez co były niekonkretne i niemierzalne, a sposób ich sformułowania utrudniał rzetelną ocenę skuteczności podejmowanych działań”. W związku z tym NIK zalecił „uwzględnianie w programach precyzyjnych celów i mierzalnych wskaźników skuteczności zamierzonych przedsięwzięć adekwatnie do rzetelnie zdiagnozowanych potrzeb i zadań określonych w Narodowym Programie Zdrowia na lata 2016-2020”.

11 litrów na głowę

Według statystyk na świecie spada spożycie alkoholu. Ale w Polsce jest tendencja odwrotna. Pijamy więcej niż w czasach PRL-u. Jest to spowodowane łatwą dostępnością trunków (co zauważyli nawet młodzi chełmianie), ale też ich ceną. Rocznie statystyczny Polak wypija 11 litrów czystego spirytusu na głowę. W 2005 roku było to 9,5 litra. Według specjalistów Polacy są bliscy przekroczenia granicy, za którą rozpoczyna się degradacja społeczna. (mo)

News will be here