Nieśmiertelnik pruskiego żołnierza

Nazywał się Paul Duske i w czasie I wojny światowej służył w pruskiej armii. Jego nieśmiertelnik znaleziono właśnie w lesie pod Krasnymstawem. – Wiemy, że został ranny, niestety, nigdy nie dowiemy się jednak czy udało mu się przeżyć wojnę i jak potoczyły się jego dalsze losy – mówi Wojciech Werus ze Stowarzyszenia Historyczno-Poszukiwawczego „Wolica”.

Poszukiwacze z „Wolicy” z gminy Izbica nie przestają zaskakiwać. Ostatnio było o nich głośno, gdy pod Krasnymstawem znaleźli szczątki żołnierza z I wojny światowej. Tydzień temu odkryli z kolei w jednym z lasów nieśmiertelnik innego żołnierza z tego samego okresu. Ustalono nawet do kogo należał.

– To żołnierz Paul Duske z 5 Pułku Grenadierów, pochodzący z Prus Wschodnich, a dokładnie z terenów dzisiejszego województwa warmińsko-mazurskiego – mówi Wojciech Werus z „Wolicy”. – Co ciekawe, na swoim nieśmiertelniku żołnierz wydrapał dodatkowe numery „36 oraz najprawdopodobniej „127”. Bardzo możliwe, że jest to numer osobisty, którego na nieśmiertelniku brakowało – dodaje.

Udało się ustalić, że Paula Duske wcielono do armii 23 lutego 1915 r. – W miejscu, gdzie odnaleźliśmy nieśmiertelnik, najcięższe walki odbywały się w połowie lipca 1915 roku. Czyli żołnierz ten był w okolicach Krasnegostawu po ok. 5 miesiącach od rozpoczęcia służby. Jak wynika z dokumentu, został ranny. Niestety, nigdy nie dowiemy się czy udało mu się przeżyć wojnę i jak potoczyły się jego dalsze losy – ubolewa Werus.

Członkowie „Wolicy” podkreślają, że podobne znaleziska ogromnie ich cieszą. – Nie ma bardziej osobistej rzeczy po żołnierzu niż jego nieśmiertelnik. To tak, jakby znaleźć dowód osobisty sprzed ponad stu lat. A to, że osobiście postanowił sobie dopisać pewne informacje na nieśmiertelniku, dodaje mu jeszcze większej wartości historycznej – zauważają poszukiwacze z Izbicy. (kg)

News will be here