W sobotę (27 lutego) po godzinie 13 włodawscy policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego treści wynikało, że mieszkaniec gminy Urszulin znalazł w sadzawce przedmiot wyglądem przypominający niewybuch.
– Skierowani na miejsce funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie i zabezpieczali miejsce do czasu przyjazdu saperów – informuje Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – Urszulińscy mundurowi ustalili, że właściciel posesji zauważył niebezpieczny przedmiot znajdujący się w ziemi przy stawie. Po przyjeździe saperów okazało się, że jest to statecznik od granatu moździerzowego, kaliber 210 milimetrów, który został bezpiecznie przez nich usunięty.
Przypominamy, żeby w przypadku znalezieniu niewybuchu nie dotykać go ani nie przenosić. Jak najszybciej należy poinformować służby, które bezpiecznie usuną groźne znalezisko. (b)