Nóż przebił młode serce

Zdjęcie z sesji walentynowej zakochanych, 2018 rok, źródło: Facebook

Prawdopodobieństwo, że dziewczyna sama wbiła sobie nóż w pierś na taką głębokość jest nikłe – orzekł lekarz po oględzinach zewnętrznych ciała Aleksandry. To było zabójstwo, a motywem zbrodni miała być zazdrość. Znajomi pary nie mogą w to uwierzyć, a ukochany brutalnie zamordowanej 19-latki już trafił do aresztu.

Wracamy do makabrycznej zbrodni z soboty, 20 października. O godz. 23:30 dyspozytor chełmskiej stacji pogotowia ratunkowego odebrał zgłoszenie do kawalerki w bloku przy ul. 11 Listopada. Dzwonił młody chłopak, prosząc o pomoc dla swojej dziewczyny.

Gdy ratownicy dotarli na miejsce, chłopak wpuścił ich do środka. Był pijany (późniejsze badanie alkomatem wykazało u niego ponad 1 promil alkoholu). W kuchni, na podłodze leżała jego dziewczyna (19 lat). Miała ranę kłutą klatki piersiowej o szerokości około 3 cm. Jej ubranie było całe we krwi. Ratownicy przystąpili do resuscytacji, ale dziewczyna nie dawała już żadnych oznak życia. Była już martwa.

W mieszkaniu nikogo poza nimi nie było. Załoga pogotowia natychmiast wezwała na miejsce policjantów z miejskiej komendy, a ci przyjechali i zatrzymali do wyjaśnienia chłopaka ugodzonej kuchennym nożem Aleksandry, 22-letniego Przemysława G.

– W poniedziałek (22 października) został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Chełmie. Jest podejrzany o dokonanie zabójstwa – informuje podkom. Ewa Czyż, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Śledczy czekają na szczegółowe wyniki sekcji i gromadzą materiał dowodowy. Ze wstępnych oględzin zwłok 19-latki wynika, że nóż wbił się na głębokość około 10 cm, przebijając komorę serca. Biegły orzekł, że jest małe prawdopodobieństwo, by dziewczyna sama wymierzyła sobie cios. Na miejscu nie było też śladów walki. Kluczowe dla sprawy będą z pewnością badania psychiatryczne podejrzanego. Jak na razie 22-latek, decyzją sądu, trafił do aresztu tymczasowego. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywocie.

Przemysław G. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że to ona sama dźgnęła się nożem. Przed prokuratorem złożył wyjaśnienia, co do tamtej nocy, których treści śledczy nie ujawniają. Wiadomo jedynie, że 22-latek przyznał się do kłótni z ukochaną. Miał pretensje do dziewczyny i wątpił w jej wierność. Jak mówi Lech Wieczerza, Prokurator Rejonowy w Chełmie, wstępne ustalenia wskazują na to, że motywem zbrodni była zazdrość.

Śmierć tak młodej dziewczyny i zatrzymanie do zabójstwa jej chłopaka wstrząsnęły Chełmem. W wynajmowanej przez chłopaka kawalerce nie było nigdy interwencji policji. Młodzi nie mieli kłopotów z prawem, nie byli karani. Przeciętni, zwykli mieszkańcy. Byli ze sobą od kilku lat. Ona udzielała się charytatywnie, była sympatyczna, zawsze uśmiechnięta. Jak mówią znajomi zmarłej, dziewczyna miała plan na życie.

Od października rozpoczęła studia. Wszystko miało być tak, jak należy – po skończeniu nauki chciała znaleźć pracę i wyjść za mąż za Przemka, potem miały być dzieci. O nim znajomi mówią to samo: „To taka dobra, spokojna rodzina, bardzo się kochająca. Wiele przeszli. Nie mogę w to uwierzyć. On był zawsze taki kulturalny i miły”. (pc)

Zatrzymany Przemysław G.
News will be here